Strona 38 z 196

Re: Puckowe futerka

: 03 mar 2014, 14:24
autor: pucka69
Dr dzwoniła. Zmiana usunięta, poszła na histopatologię. Pytałam co to mogło być, ale dr Kasia nabrała wody w usta i przed wynikami nic nie powie. To chyba coś niefajnego podejrzewa? Hm ... Zyta podobno świetnie zniosła narkozę i już jadła siano jak dr dzwoniła.

Re: Puckowe futerka

: 03 mar 2014, 14:34
autor: ania.d
Dzielna Zytka :) Trzymam kciuki żeby to nie było nic strasznego jednak... :fingerscrossed:

Re: Puckowe futerka

: 03 mar 2014, 20:44
autor: pucka69
Panienka już na swoich "śmieciach". Szew ma wielki taki jakby dookoła panewki kości udowej. Myślicie że siedzi w norce, bo jej zimno i boli? Skąd! Nasza Iron Lady wyszła z norki, je sianko i karmę i ziółka z miski!

Re: Puckowe futerka

: 03 mar 2014, 20:47
autor: Inez
A co tam jakiś zabieg, żarełko ważniejsze :-)

Re: Puckowe futerka

: 04 mar 2014, 23:24
autor: pucka69
Dziewczynka trochę na mnie pokrzykuje, bo zielonego mało daję. Coś tam czasem dłubie w szwie ale nie bardzo. Ooo - teraz myje się. Przednimi łapami, siedząc na tylnych, jak wiewióra. Całkiem dobrze się czuje. W lecznicy trochę przesadzili pisząc jej wiek "8 lat i 2 miesiące" czy jakoś tak.

Re: Puckowe futerka

: 05 mar 2014, 12:37
autor: sosnowa
W Medicavecie jakoś postarzają świnki zauważyłam, ale nic to, i tak jest to lecznica na medal.
Trzymam za szanowną starszą damę.

Re: Puckowe futerka

: 05 mar 2014, 15:39
autor: pucka69
Dziś robię sama Zycie zastrzyki. To znaczy tak mi się wydaję. Robiłam kiedyś Zofii i wikcie a teraz jakoś mi tak ... No i nie ma mi kto przytrzymać. Ale z kolei Zyta nie z tych co by nie wiadomo gdzie uciekła. Jak nie dam rady to Pulsvet niedaleko :laugh:

Re: Puckowe futerka

: 05 mar 2014, 22:47
autor: Inez
To dzisiaj trzymamy za Ciebie :neener:

Re: Puckowe futerka

: 05 mar 2014, 22:51
autor: pucka69
Już zrobione! Zyta była bardzo dzielna i dostała natkę! Ja też byłam dzielna i dostałam paczkę chrupek :lol:

Re: Puckowe futerka

: 05 mar 2014, 22:55
autor: silje
:lol:
Pucka :shakehands:
A Zytka, to w ogóle baaardzo jest dzielna:)