CAVIARNIA

I ten błysk w oku

Śliczna Puffy i najważniejsze, że Zajączkowi wróciła chęć do życia

Bardzo mi się podoba nowe stadło. I Zającowi też chyba. Wiesz, w starym piecu diabeł pali... to i błysk w oku jest

Piękna dama . Trzymam kciuki

Pasują do siebie

Cieszę się, że Zając ma nową partnerkę i czuje się lepiej
Śliczna jest

Jeszcze, żeby ona zaczęła zwracać na niego uwagę Pufcia głównie śpi...z miski mało co znika...wczoraj dawałam im rodicare uro na liściach cykori, jak Pufi to wyczuła przestała jeść. Zając oczywiście poszedł w jej ślady mimo, że zawsze jadł i lubił to. Rano przypomniało mu się, że seler naciowy od kolacji leży nietknięty. Puffy natychmiast ruszyła mu pomóc jedzeniu. TZ sie wkurza, że ona nic nie umie i tylko śpi...taka młoda świnka, chyba się rozkręci w końcu... Wyczuła chyba nastawienie i jak ją trzymał na kolanach, wykręciła się i ostentacyjnie nalała mu na spodnie i kanapę pozostawiając kocyk na którym leżała suchy...

Ah ta niedoszła "moja" Puffy... mam nadzieję że się rozkręci i będzie dobrą kompanką dla Zająca

Trawy jej daj, to zobaczysz, jak się ożywi Bida musi odsapnąć po przeprowadzce. U mnie tydzień do siebie dochodziła, a potem przejęła władzę wśród stada tymczasek Małż dostał rykoszet

Takie obsikanie to znowu Turbula jak żywa!
Będzie dobrze, ona musi się po prostu ogarnąć. Może też przeżywać coś w stylu terror vacui, wszak u Was świnie chodzą po całym domu a ona pewnie mieszkała w klatce plus tour de koc najwyżej. Dajcie jej po prostu czas. Grunt, że Zając zadowolony.