Strona 38 z 120

Re: Karinka i Karmelcia

: 01 lis 2016, 7:35
autor: Kropcia
Ten nie minie. Ten się skończy prędzej czy później cmentarzem i ani ja, ani TŻ nie jesteśmy w stanie nic zrobić. Pozostaje nam dawać sobie wzajemnie wsparcie i być na tyle, na ile możemy przy osobie, którą wykańcza rak.

Re: Karinka i Karmelcia

: 01 lis 2016, 7:57
autor: Asita
Odchodzenie z tego świata jest okropne. Smutne. Dla obu stron. Chyba nawet nie ma słów na pocieszenie. Dopiero czas, który minie później pozwoli odejść trochę od tego bólu a potem zelży bardziej. Kropciu trzymaj się mocno, nie mam słów pocieszenia w tam trudnym dla Ciebie momencie ale ściskam Cię mocno :pocieszacz:

Re: Karinka i Karmelcia

: 01 lis 2016, 9:59
autor: porcella
Obecność zwierząt jest pewnym wsparciem - niczego nie chcą, poza odrobiną uwagi, odpłacają się miłością i współczuciem. Rozumieją więcej, niż nam się wydaje.

Re: Karinka i Karmelcia

: 01 lis 2016, 10:17
autor: loriain
Mam nadzieje, ze Cie nie urazilam moim komentarzem, nie taki byl moj zamiar, ale jezeli tak to przepraszam :redface:

Re: Karinka i Karmelcia

: 01 lis 2016, 11:05
autor: Kropcia
Nie, nie uraziłaś. Nie chciałam o tym mówić głośnio, ale stało się. Dzięki za słowa wsparcia. Póki co dajemy radę.

Re: Karinka i Karmelcia

: 01 lis 2016, 22:26
autor: katiusha
Obrazek ...

Re: Karinka i Karmelcia

: 03 lis 2016, 8:20
autor: Kropcia
Słuchajcie, wiem, że temat jest trudny i ciężki. Dziękuję za otuchę. Jak na razie daję radę. Staram się być silniejsza i spokojniejsza za dwoje i póki co udaje mi się. Świnki też same w sobie też dają mi jakąś ulgę, bo nawet wystarczy na nie popatrzeć i już się człowiek uśmiecha. Z resztą to nie jest tak, że siedzę cały czas z nosem spuszczonym i daję po sobie poznać, że życie mi daje szkołę. Owszem, odczuwam skutki tej sytuacji na sobie- stałam się mniej rozmowna, bardziej słucham, z jednej strony nie chce mi się z nikim widywać, bo nie chcę powodować ciężkiej atmosfery, uciekam w gry. Jednak jak mam okazję to staram się normalnie pogadać, uśmiechać się, robić streamy. Też nie chcę by się obchodzono ze mną jak z jajkiem, bo bardziej się przyda rozmowa o tzw. makowcu niż drążenie tematu.

Re: Karinka i Karmelcia

: 12 lis 2016, 20:26
autor: Kropcia
Świnie:

Obrazek

Re: Karinka i Karmelcia

: 12 lis 2016, 20:39
autor: loriain
Piekne blyszczace panny :love: gladkowlose maja to do siebie, ze jak sa zdrowe to zawsze wygladaja dobrze. A moje panny? 5 min po czesaniu jak lumpy ze smietnika :szczerbaty: ostatnio jak skracalam im wlosy na zadkach, to w koltunie znalazlam bobka :glowawmur: :laugh:

Re: Karinka i Karmelcia

: 13 lis 2016, 16:02
autor: Alex
Jakie piekne kolorki :love: