Re: Gdańskie Morświny ♥ + Ratujemy Mysię!
: 22 lut 2017, 8:25
Ja rozwadniam proszek na łyżce, gotową mieszankę wciągam do strzykawki i daję do paszczy, ale tabletki rozgniatam metodą identyczną jak lunorek. Bywa, że robię "kreski" jak trzeba podzielić pigułę na więcej części. Rekord, to 50 górek proszku na listkach papierków... Zrobiłam wtedy fotki - widok, jak w wytwórni amfy przejętej podczas policyjnej akcji! Zdrówka, Mysiuniu! 
