CAVIARNIA

Mam nadzieję, że jednak się docelowo polubią

całe stado przesłodkich świnek i kot niezła mieszanka.

Jak ich na upartego nie goni i nie loluje to jest dobrze
Najważniejsze żeby je tolerował, przecież będzie musiał z nimi zostawać pod waszą nie obecność A siatki na oknach masz? Uważaj przy nim na uchylone okna, mojemu kuzynowi kociak się powiesił na takim uchylnym oknie, nie przeżył.

Dzima co to znaczy "loluje"?

Dobre pytanie też nie wiem co to znaczy

Nie mam jeszcze zabezpieczonych okien i sobie chyba odpuszczę do wiosny, teraz i tak będą raczej zamknięte i się będzie malucha pilnować jakby co.

On jest strasznie grzeczny i przytulaśny




Tak się nie mogłyście doczekać niespodzianki to teraz was zamęczę kotełkiem

To ja będę tłumaczyła z Dzimowego na Polski
Loluje=poluje

Powiesił na uchylnym oknie myślałam, że to tylko plotki, i tak się nie da Biedny kotełek

dortezka pisze:To ja będę tłumaczyła z Dzimowego na Polski
Loluje=poluje

Łeee... to nie mogłyście napisać poluje?

Lili... zamęcz nas

No na Gerego się sadził ale chyba nie na poważnie, raczej był zaciekawiony, co nie zmienia faktu, że samych bym ich nie zostawiła..

To męczę dalej

Och... kotełek...ileż ty masz póz do spania
Lili a imię zostaje?

Mały jak zadek grzeje od laptopa Mało jest kotów marmurkowatych
Chłopaczek podobny do mojego Frugo Mam nadzieję, że tak samo jak mój dogada się z prosiaczkami
Jeśli maluszek będzie kotem domowym to możesz od początku uczyć go obcinania pazurków. Ja swojemu cały czas obcinam i czuje się pewniej jak kot siedzi ze świnkami.
A powieszenie w uchylnym oknie niestety bardzo często się zdarza. Jeśli szybko nie znajdzie się kota, który utknął to niestety marne szanse na przeżycie