Eh... A może odczuwa jeszcze skutki operacji? Ile to już czasu minęło? Chociaż chyba za długo żeby coś ją miało boleć... Może to faktycznie coś z pęcherzem tak jak podejrzewałaś?
Dziś bardzo dobrze się zachowywala bez tolfedyny. Zaczęła przybierać na wadze i upominać się o żarcie jak za dawnych czasów. Jest też niewyobrażalnie puszysta.
A mnie dziś bardziej niż zwykle brakuje Trusi. Jej rubinowych oczu i uszu jak płatki róży i płowego futerka i jej po prostu. Strasznie.