CAVIARNIA

Eh... Pójść do stolarza zawsze można, ale myślę, że najpierw trzeba przycisnąć pana, który to robił... Płacisz, żądasz.. Obojętnie czy jest to budowa domu, składanie mebli na wymiar, czy.. klatka dla świnek. Ma być jak chcesz i koniec!

Nie rozumiem takich fachowców, którzy mają w d** swoich klientów. Mój tata jak składa meble, to zawsze są takie jak te wymyślone przez klienta, a jak pomyli się w obliczeniach jakiejś szafki, to robi ją jeszcze raz za swoją kasę...

Asiia on ma mi dosłać tą barierkę na pięterko, ale to firma nie z Warszawy- i co mam zrobić- wziełam ryzyko, zamówiłam przez internet i mam. Zobaczę co przysle i dalej będę mysleć. Bo przyjechać do mnie nie przyjadą i nie poprawią..
a ja potem sama tego nie zamontuję, bo trzeba będzie powiercić w drewnie.

Za to wczoraj z tych nerw i na poprawę humoru zrobiłam zakupy w Hipciu Tak, zeby juz na amen z kaśa się pożegnać

Eh.. Przykro mi Ale domek jest naprawdę śliczny Może faktycznie ta deska jest trochę za szeroka i zaciemnia "parter", ale ogólnie jest super i myślę, że prośki są Ci wdzięczne za taką wille!

Assia_B pisze:Eh.. Przykro mi Ale domek jest naprawdę śliczny Może faktycznie ta deska jest trochę za szeroka i zaciemnia "parter", ale ogólnie jest super i myślę, że prośki są Ci wdzięczne za taką wille!

są zadowolone, nawet z tym szerokim dachem, mogą się przed pańcią schować
dziś szukałam godzine Myszy i już prawie nerwicy dostałam, a ona... za tapczanem siedziała- mają otwarty wybieg jak w domu jestem

nie wiem czy nie doczytałam, ale powiedz mi czym zabezpieczyłas "kuwete" dół zagrody przed szczochami?:D

CocoChanell pisze:nie wiem czy nie doczytałam, ale powiedz mi czym zabezpieczyłas "kuwete" dół zagrody przed szczochami?:D

http://plyty.fabertec.pl/pp-kanalik-kolor-bialy

Płyta komorowa z polipropylenu

Ciepły listopad, to pańcia wybraał sie po trawkę i mniszka.

No to mają wypas pannice

U mnie też trawa, a raczej resztki. :/ Jolka, byłaś w "Naszym" nadwiślanym sadzie? Bo ja byłam i trawy tyle co kot napłakał. Kończy się sezon, a dla moich to największa radość dnia - świeża trawka.

Nie dziwię się, że Myszy znaleźć nie mogłaś, to musi być jeden duży świetny kamuflaż zakanapowy