

Leżakujemy parami, żeby się oswajały ze sobą....
Z Zulą najtrudniej...
Niewyraźne, ale nie chciałam błyskać jej lampą w te rubinowe oczka
Patrzcie na ten syf! A to tylko 1 dzień!
Zajadam seler naciowy...
...ale nie tak spokojnie...trzeba walczyć o swoje
Mówiłam już, że lubię ryzyko...?!
Chimera już szaleje z Żyletą po całym pokoju...nie boi się paneli, ogarnął ją popcornowy szał!
