Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

Skoro Piasek operuje tylko w środy, a Dziwak będzie dopiero w piątek... To co ja mam kurka robić? Chciałam iść z nim jutro na badanie krwi żeby móc zadzwonić do Wro, wyjaśnić sytuację i może żeby pod nóż już w poniedziałek szedł, jeśli to konieczne oczywiście...
Może na weekend pojedziemy do Wro (zależy od pogody we wtorek, bo chcemy uderzyć na Milicz), ale nie wiadomo - zależy czy uda nam się wyskoczyć we wtorek, jak nie to będziemy siedzieć w domu... Musiałabym autobusem się tłuc, a samej mnie raczej nie puszczą. :glowawmur:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: dortezka »

Jak pisze lubię.. co Ty już go kroisz?? Spokojnie.. ta torbiel, guz czy co to jak druga głowa? Może nie ma takiej potrzeby i na tabletkach będzie.

Myślę, że przy Dorotce kolejki do P powinny się ciut rozluźnić.. ostatnio on sam bywał po 18 wiec faktycznie bywało masakrycznie. Ja sama ostatnio siedziałam u niego z 3 świniami godzinę więc ten.. :szczerbaty:
W sumie P też ludź.. grunt, że potrafi się potem wyluzować.. i gada do moich świń prawie jak ja "nio cio tam" i takie tam inne :szczerbaty:

Najlepiej jedź w pn do wro i tam zrób badania. Przy okazji obejrzą, pomacają sami.. co mają operować po samych wynikach i.telefonie? Na pewno będziesz robiła tarczycowe (tylko te rozszerzone) to już ze 2 fiolki pójdą.. a przed zabiegiem robi się profile nerkowe albo wątrobowe (chyba nerkowe??). Na razie nie panikuj tylko w miarę możliwości najszybciej.jak się da jedź na badania i najlepiej od razu do Wrocka.

Lubię ale co.śmierdzi u Dziwaka?? On sam? W tym nowym gabinecie??
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Asita »

Cokolwiek ma się dziać trzymam kciuki :fingerscrossed: :fingerscrossed: Bardzo mi smutno jak świnka ma guza na tarczycy.... Ale może to nie to? Może to coś innego? Może uda się lekami? Chociaż warszawka to cięłaby od razu....
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

P. Dorota Bieniek mówi, że lepiej zrobić jutro badania krwi i z tym do nich pojechać. Podobno leczenie farmakologiczne jest znacznie trudniejsze niż operacyjne, trzeba eksperymentować z dawkami hormonów i tak dalej... I lepiej tak po prostu ciąć, jeśli świń nie jest wyjątkowo słaby. A z Piaskiem można się dogadać telefonicznie i w takich przypadkach jak trzeba operuje w każdy dzień - trzeba by go zostawić rano w szpitaliku, obejrzą, wszystko sprawdzą, a później ewentualnie po południu zrobią co trzeba i będzie można diabła odebrać :) Także będzie dobrze.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Asita »

No o tych hormonach to samo słyszałam. Ale ten no, już pisałam, że teraz to wszystkie operacje się udają ;) Będzie na pewno dobrze :)
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
lubię

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: lubię »

Tak czy siak bez konsultacji ani rusz ;)
dortezka pisze:Lubię ale co.śmierdzi u Dziwaka?? On sam? W tym nowym gabinecie??
Uczelnia - przy dobrej pogodzie na rolniczą po zapachu trafisz :szczerbaty: A obok ambulatorium jest ten punkt, gdzie się zostawia próbki do badań, sala sekcyjna i wiwarium. Po jakimś czasie człowiek przywyka, ale pierwsze wejście jest zawsze zniewalające. Grześka nie wąchałam i sam też się raczej nie narzuca zapachem, ale gdyby był zatwardziałym śmierdzielem, to i w nowym gabinecie by śmierdział - gdzie to napisane, że w nowym nie wolno śmierdzieć? "Śmierdź prezesowi", że zacytuję A'Yoy :P
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: dortezka »

a to że rolniczą czuć, to wiem :szczerbaty: Myślałam, że byłaś tam za Leclerc'iem i tam śmierdziało :lol:

Dropsio, a rozmawiałaś z samą Bieniek? bo z recepcji też jest Dorota ;) ale B bardzo fajna i miła. Tylko tam gdzie robisz badania zaznacz, że pełne mają być. Ja się nie znam, niech ktoś bardziej zorientowany Ci rozwinie temat.. wiem, że te prostsze określają tylko, że jest problem z tarczycą a są też bardziej rozszerzone które pokazują jaki jest problem (coś mi Z tłumaczyła przy badaniach Halinki tak, ale to było ponad rok temu, więc nie pamiętam dokładnie..).
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

Prawdopodobnie bedziemy we Wro już od soboty, więc w poniedziałek rano odstawimy go do lecznicy i niech robią co trzeba. :)
Tak, rozmawiałam z samą panią weterynarz ;)

Wątek przyrodniczy chyba nie wypalił, więc piszę tutaj.
Jakieś dwa, trzy tygodnie temu tato widział w lesie krętogłowy. Później przez kilka dni sama ich szukałam, nie znalazłam, więc stwierdzilismy że pewnie były tylko przelotem.
Jednocześnie kilka razy widzieliśmy w okolicy dzięcioła czarnego. Dla mojego mało wprawionego ucha brzmi on dość podobnie do krętogłowa... Wczoraj byliśmy w lesie i nagle słyszymy - coś się drze. Krętogłów albo czarnuch. No, ale przecież krętogłowy poleciały, a rewir należy do czarnego, więc raczej oczywiste kto to był... Szukamy dzięcioła na drzewie, rozglądamy się... Nie znaleźliśmy go, jedynie na jednej z gałazek siedział jakiś ptaszek, ale na pewno nie czarny. Zrobilismy mu kilka zdjęć, ale staliśmy pod słońce, więc ledwo co widzieliśmy cokolwiek na ekraniku aparatu. Wyglądało jak jakieś drozdowate albo skowronkowate ptaszysko. Nic szczególnie ciekawego. Poszliśmy dalej.
Przyszliśmy do domu, oglądamy zdjęcia... Zgadnijcie kim było to drozdowate coś? :szczerbaty:
lubię

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: lubię »

Dropsio nie panikuj - majówka idzie, szczęściarze się szykują na rekreacje, reszta nadrabia zaległości. Tak czy siak nikt nie ma głowy do forum, a już na pewno nie ja.Będzie więcej luzu, to się do wątek ożywi - normalna kolej rzeczy.
Krętogłowy mamy na działce - to chyba jedyny powód, że nie zamachnę się grzybnią na te potworne świerczyska.
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

Ojej, a korników w świerkach nie macie? Nawet jeśli, to dla ochrony przed tym robactwem trzeba świerki wyciać :nie_powiem: :P
Ja się uganiam za krętogłowami przez pola i lasy, a Wy macie je w ogródku? Kiedy mogę przyjechać? :szczerbaty:
Lubię, nie macie może ochoty na Biebrzę w niedzielę albo Milicz we wtorek? :102:
Tak w ogóle to dumna jestem z siebie, bo w końcu udało mi się pokatalogować wszystkie fotki zgodnie z gatunkami... Wyszło, że na dzień dzisiejszy od lutego mam sfotografowanych 58 gatunków ptasiorów :D
Dzięcioł duży
Obrazek

Samotny koziołek
Obrazek

W blasku zachodzącego słońca...
Obrazek

Będzie Bambi!
Obrazek

Pani Kapturka
Obrazek

Obrazek

I Srokosz
Obrazek

E: I zapomniałam o najważniejszym! Był moment, że Drops spadł do 600... Teraz prezentuje dumne 660
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2016, 21:55 przez Dropsio, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”