Strona 40 z 196

Re: Puckowe futerka

: 15 mar 2014, 12:17
autor: pucka69
Ech ...
Zycie w tej zmianie wyszedł chłoniak.
Dr Kasia mówiła że jest to o tyle niepokojące że to nowa zmiana. Ale to wcale nie jest pewne. W tym miejscu był kiedyś kaszak. Był wyciskany. A potem przez wiele lat wyglądał właśnie tak. Teraz jakby się to bardziej uwidoczniło. Może dlatego że Zyta schudła. Zrobiło się większe czy bardziej zaognione? Więc równie dobrze może to być stara zmiana - z początku diagnozy.
Dr Kasia ma się konsultować z innymi wetami onkologami i zdecydować co robimy.

Obrazek

Tak to wyglądało, słabo widać dość

Obrazek

A tu Zyta - Frankenstein

Obrazek

A tu pani Zyta pije wodę z poidła! Znowu!

Re: Puckowe futerka

: 15 mar 2014, 14:31
autor: Assia_B
Życzę powodzenia w leczeniu :) Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze! Słodka świnka :)

Re: Puckowe futerka

: 17 mar 2014, 16:40
autor: ania.d
Biedna Zytka... Trzymam kciuki żeby nie było takich złych wiadomości i żeby P. Kasia coś wymyśliła.

Re: Puckowe futerka

: 17 mar 2014, 20:59
autor: porcella
A może to było źródło wszelkiego zła? Tylko się skryło pod maską śladu po kaszaku?

Re: Puckowe futerka

: 18 mar 2014, 9:27
autor: sosnowa
Trzymam ....

Re: Puckowe futerka

: 18 mar 2014, 10:08
autor: Inez
Moja Kreseczka [*] miała taką dziurę podobną w guzie, który był leczony zastrzykami, po prostu część wypadła i została dziura. Ale u nas to już był kolejny guz, który pojawił się po latach względnego spokoju.

Mocno trzymam :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Puckowe futerka

: 18 mar 2014, 15:00
autor: Mysz
Oj Zytko,trzymamy mocno :fingerscrossed: .

Re: Puckowe futerka

: 18 mar 2014, 15:07
autor: silje
Ja też niezmiennie trzymam za Zytkę :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Puckowe futerka

: 21 mar 2014, 18:16
autor: pucka69
Plan leczenia dr Kasi jest taki że Zyta bierze jeszcze dwie dawki chemii. W przyszłym tygodniu się musimy umówić.

Re: Puckowe futerka

: 21 mar 2014, 18:37
autor: twojawiernafanka
Niech się dzielnie dziewczyna trzyma :fingerscrossed: