


martuś, jeszcze nie widział. Właśnie nie wiem co mam robić, miałam raz na miesiąc robić badania krwi na tarczyce.. Akurat jest ciepło, więc w sam raz by jechać.. Ale.. Ona jest w tak dobrej formie jak na nią ostatnio.. Bez dokarmiania skoczyła mi z 650 na 670 sama.. I nie wiem czy warto jej serwować taki stres? Nie dość, że podróż to jeszcze kujka.. A jak mi się zestresuje i zamknie w sobie? Ale też skończył mi się karsivan.. Na razie dziewczyny dostają tylko cebion multi.. Dostała Rifi ale stwierdziłam, że jak już jest to reszcie też nie zaszkodzi..
Hamaki to jeszcze rzadkość, ale się zdarza.. Nie wiem, może dziewczyny jej pomagają?

