martuś pisze:obudził się w niej wojownik

oj wojownik to mało powiedziane.. wije się jak piskorz, gryzie..
ale mimo wszystko nie jest taka "sprawna" do końca jak powinna być zdrowa świnka. Jak biega to tak śmiesznie głośno tupta tymi nóziami, widać, że jest jednak słabsza, jak długo leży i wychodzi jeść to taka chwiejna jest, potrafi się nawet wywrócić. No ale najważniejsze, że jest w pełni jednak samodzielna już. Z przyczyn niestety osobistych Pani rehabilitantki jesteśmy już bez zabiegów 3 tydzień
kuwetkowa Frecia (i jej hobbicia stopa

)
wskoczyłam na hamak
