CAVIARNIA

Rifcia waleczna Słodki ma ten czarny pycholek

martuś pisze:obudził się w niej wojownik

oj wojownik to mało powiedziane.. wije się jak piskorz, gryzie..
ale mimo wszystko nie jest taka "sprawna" do końca jak powinna być zdrowa świnka. Jak biega to tak śmiesznie głośno tupta tymi nóziami, widać, że jest jednak słabsza, jak długo leży i wychodzi jeść to taka chwiejna jest, potrafi się nawet wywrócić. No ale najważniejsze, że jest w pełni jednak samodzielna już. Z przyczyn niestety osobistych Pani rehabilitantki jesteśmy już bez zabiegów 3 tydzień

kuwetkowa Frecia (i jej hobbicia stopa )


wskoczyłam na hamak

Kochana
Widzę, że podkład "antysik" na ścianie musi być

Frecia wygląda bombowo w tej pozie
Hamaczek niestraszny dla dzielnej świnki

martuś to akurat ochrona kanapy z boku jest

a kawałek plexi chroni przed wypadaniem bobków za klatkę bo ciężko mi się odkurzacz tam wciska.. ta ściana jest już tak zmasakrowana, że sikami już bym się nie przejmowała tam są nawet ślady po jedzeniu pietruszki

a czy ja się chwaliłam, że tydzień temu cioteczki były i miętoliły świnie? (niektórzy pewnie na FB widzieli )

Dobry pomysł z pleksją u nas za komodą zawsze masakra jest.

Nie chwaliłaś się ale widziałam na fb

ale zawodowe wietrzenie stopy na hamaku
na fb to ja nie wiem bo chyba Cie nie mam?

Widziałam na fb i liczę że wymiziam je jak będzie zoobotanika