Strona 5 z 627

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 07 gru 2013, 23:12
autor: porcella
Słodka Titinka spotkała się z o połowę mniejszym Ikerem. Pogadali, pogadali, pochodzili sobie, nawet jedli z jednej miski przez chwilę. Iker chciał pokazać, że jest samcem, ale nienachalnie, raczej tarł kuprem i demonstrował swe uroki. Nagle Titinka ruszyła, zagoniła go do kąta i dziabnęła ostrzegawczo. Iker się odgryzł i - niestety - trafił. Nos ugryziony na wierzchu, warga krwawi mocno. Przemyłam riwanolem, pojechałam do Multiwetu. Na dyżurze była dr Cieplak, zachwyciła się świńską urodą, obejrzała starannie, warga okazała się przebita na wylot, co jest dobrą wiadomością, bo rana sama będzie się czyścić dzieki temu. Oczywiście antybiotyk... Jak nie urok to, tfu!... :glowawmur: Powinno być dobrze, ale parę dni to potrwa, oczywiście.

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 08 gru 2013, 0:05
autor: pucka69
To może ja już dziś Jagi z Bianką nie będę łączyć? Poczekam aż Pulsvet otworzą :lol:

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 08 gru 2013, 0:37
autor: porcella
Się nie śmiej. zdenerwowałam sie okropnie. Taksówkarz opowiedział mi jeden jak złapał grzybice od świnki jakąś straszliwą, a drugi, że mu kiedyś szczur uciekł do bagażnika - z pasażerką jechał, ale się wystraszył...

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 08 gru 2013, 1:20
autor: pucka69
:laugh: :laugh: :laugh:

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 08 gru 2013, 8:31
autor: sosnowa
Biedne zwierzę, ale ma przygody.

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 08 gru 2013, 10:32
autor: fenek
obydwoje maja charakterek jednym slowem.

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 09 gru 2013, 0:20
autor: porcella
Wieczorny ogląd przy podawaniu antybiotyku wskazuje na gojenie. tfu tfu odpukać, niedźwiedzica nie traci apetytu nawet ociupinkę, więc nie jest źle. Akurat w tej chwili apetyt jest dobrym sygnałem, bo oznacza, że pyszczek nie boli.

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 09 gru 2013, 14:55
autor: sosnowa
Przypuszczam, że apetyt to ona po prostu ma i tego się nie zmieni, ale powinna się solidnie codziennie wybiegać, ale do tego najlepsze jest radosne świńskie towarzystwo........... :świnka2: :mrgreen:
I tu, niestety, leży pies pogrzebany. :twisted:
Uspołecznij się kochana, super wybieg czeka, a młoda się rozmazuje w oczach jak galopuje :lol: .

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 09 gru 2013, 23:11
autor: porcella
Przy okazji zdejmowania szwów Ikerowi zabrałam Titinkę na kontrolę, zwłaszcza, że Pucka wymacała jej jeszcze jeden kaszak, w nietypowym miejscu, bo na tylnej łapce i to dość nisko. Nieduży, ale chędogi - dwukomorowy :tired: Dr Judyta znowu sę napracowała...
Antybiotyk na mordkę jeszcze jutro i pojutrze, warga jeszcze spuchnięta, ale się goi.
Titinka, kiedy się ją weźmie na kolanka i głaszcze, to gada. Jak się przestaje - to i ona przestaje :-) Taka maszynka napędzana głaskaniem...

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 09 gru 2013, 23:26
autor: pucka69
Błaszki - poznałam Titinkę. cudna jest. Przytulasty miś, jakiego zawsze chciałam mieć! Zazdraszczam 8-)