Nutka i Fio [Warszawa] wst. rezerwacja
Moderator: silje
Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
Obecnie 740, ale jest dużą świnką. Czuć jej każdą kostkę przy tej wadze...
- Jack Daniel's
- Posty: 3800
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
Tyle, to Morri tydzień temu ważyła. Teraz walczymy o utrzymanie 680-700 gram.
Podpis usunięty przez administratora.
Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
Nutka poleca się do adopcji dla każdego studenta/studentki 
Obecnie siedzi mi na kolanach, je grzecznie ze strzykawki, jest cichutko i tylko jak ją pomiziam to gruchocze. W dodatku ma naturalną niechęć do załatwienia się poza klatką. Ideał do nauki, można miziać, a jak się nie mizia to i tak świń nie kombinuje


Obecnie siedzi mi na kolanach, je grzecznie ze strzykawki, jest cichutko i tylko jak ją pomiziam to gruchocze. W dodatku ma naturalną niechęć do załatwienia się poza klatką. Ideał do nauki, można miziać, a jak się nie mizia to i tak świń nie kombinuje


Re: Nutka i Fio [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
Wszystko idzie ku dobremu dzięki Fio
Nutka przez ostatnie trzy dni przed zamieszkaniem razem z koleżanką schudła ponad 80g (a medycznie jej już nic nie dolegało! diagnoza: depresja...), więc dzięki uprzejmości wetki dołączyła do niej lecznicowa panienka, czekająca na zabieg. Skoro siedziały obie same, a wyraźnie ciągnęło je do siebie - czemu nie? 
Nutka odkąd zamieszkała z Fio dużo więcej je, na razie nie tyje, ale bez ręcznego karmienia nie chudnie. Musi pokazać, że jest duża i silna, i to ona koniecznie będzie rządzić! I ona zje tego ogórka, i ten plaster pomidora też ona zje, i tę pietruszkę, i to jej miska z karmą!
Zobaczymy jak to będzie, proszę trzymać kciuki, ale jestem dobrej myśli patrząc na nie


Nutka odkąd zamieszkała z Fio dużo więcej je, na razie nie tyje, ale bez ręcznego karmienia nie chudnie. Musi pokazać, że jest duża i silna, i to ona koniecznie będzie rządzić! I ona zje tego ogórka, i ten plaster pomidora też ona zje, i tę pietruszkę, i to jej miska z karmą!

Zobaczymy jak to będzie, proszę trzymać kciuki, ale jestem dobrej myśli patrząc na nie

- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13537
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Nutka i Fio [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
Z Nutką dalej nie jest dobrze... Je, bryka, ale boby miękkie i chudnie w oczach. Poza tym nie kładzie się - śpi "cupnięta", a nie położona. Czyli coś nie jest do końca w porządku...
Sprawdzimy wątrobę i nerki.
Sprawdzimy wątrobę i nerki.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13537
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Nutka i Fio [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
Jakie badania robiliście? Krew? Mocz? Boby? Zęby sprawdzane? USG?
Re: Nutka i Fio [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
Na razie boby i zęby. Mocz wygląda ok i nie kuliła się przy sikaniu, więc nie brałam go pod uwagę. Jutro zrobimy morfologię i zobaczymy, co dalej.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13537
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Nutka i Fio [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
Jutro? Lecznica otwarta? Bo święto kościelne, przypominam.
Ona już miesiąc temu była odebrana i cały czas nie wiadomo na co jest chora
Ona już miesiąc temu była odebrana i cały czas nie wiadomo na co jest chora
