CAVIARNIA

Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa.

Wciąż do mnie nie dociera to, co się stało
Był taki cichy, a jednak kiedy wchodziło się do pokoju- widziało się głównie JEGO. Nie musiał się wydzierać o jedzenie- miał całe stado, które wydzierało się za Niego. On stał, zawsze taki wielki i dostojny, i patrzał- tym swoim wzrokiem rozumnym. I czekał.
Nie bał się niczego. Nigdy nie uciekał przed ręką, która chciała go pogłaskać. Właściwie jako jedyny z siedmiu moich świnek był tak ufny.
Tak krótko cieszyłam się, że jesteśmy znowu wszyscy w komplecie.

Zapaliłam dziś świeczkę na małym cmentarzku, który powstał koło mojego domu.
Leżą tam trzy moje świnki- Czako, Cezar i Gucio. Brakuje tylko Fredzia..
Jest też chomik i papuga córki.
To nie są oczywiście wszystkie zwierzęta które odeszły w ostatnich latach.
Kruche to istnienie..
Staram się trzymać, wykonuję co do mnie należy mechanicznie, a jednocześnie chlipię po kątach. Nie jestem silna.
Nie tak miało być.. Zupełnie nie tak.

Nikt nie jest silny . Z czasem przechodzi, wiem coś o tym

Dla Gucia.

Bardzo mi przykro
Dla Gucia na drogę

Dopiero dzisiaj zebrałam się, żeby coś tutaj napisać. Odejście każdego zwierzaka wywołuje we mnie współczucie dla ludzkiego Opiekuna i żal. Ale są takie zwierzaki, których nawet nigdy nie poznałam, a ich odejście wywołuje we mnie poczucie osobistej straty kogoś bliskiego.
Tak jest i z Guciem. Bądź szczęśliwy tam gdzie jesteś maluchu.



Wyrazy najszczerszego współczucia i podziwu za walkę, którą o niego stoczyliście.

silje pisze: Staram się trzymać, wykonuję co do mnie należy mechanicznie, a jednocześnie chlipię po kątach. Nie jestem silna.
Nie tak miało być.. Zupełnie nie tak.

Nikt z nas nie jest na tyle silny, to zawsze jest cios.....

Bardzo mi przykro
Dla dzielnego Gucia

Trzymaj sie jakoś...to wielki ból i nie da rady nad nim zapanować
Dla dzielnego Gucia

Pamięci Gucia
silje - trzymaj się w tych trudnych chwilach!