CAVIARNIA

No ma tą jasnoróżową norkę od kimery i bardzo jest z niej zadowolona. Na tej groszkowej śpi Groszek.

martu.ha pisze: Na tej groszkowej śpi Groszek.

jak sama nazwa wskazuje ...

O choroba, dobrze, że udało się zdążyć na czas..........
Trzymam nadal

Fasolka czuje się dobrze, je, bobczy i odsypia w norce swojej. Zostaje na noc w mv, jutro rano dr Kasia jeszcze poda jej leki, będzie ją kontrolować cały dzień a wieczorkiem do domu

Uff Martu.ha, jak tak dalej pójdzie, to się uzależnisz od adrenaliny...

Widziałam ją. Siedziała sobie w norce i patrzyła na mnie. Nie wygląda na jakąś smutną czy coś . Puchata jest

Lubię, szczerze mówiąc już mam tej adrenaliny trochę za dużo
Pucko, dzięki. Jak jest puchata to wszystko gra

ej Fasolko, trzymaj się dzielnie, Bydgoszcz jest faaajna i dr Ania, i Roki, i Chacha...

Fasolka dobrze się czuje chyba, apetyt ma, bobki i sikanie w normie. Chyba się ucieszyła z powrotu do domu, bo klatkę od razu sprawdziła, czy wszystko na miejscu jest. Kontrola w niedzielę, do tego czasu - oczywiście baytril i tolfina, standardowo. Jest rozpruta makabrycznie od mostka aż do pupy prawie, mam nadzieje, że nie będzie szwów skubać Leży sobie na sianku obok norki, pewnie jest przyćpana przeciwbólowym też

Widziałam fasolkę w Medicavecie w ciagu dnia, jak konferowala z Ikerem i Kremówka, bardzo zaaferowana towarzystwem. Nie wygladala na ciężko chorą