Strona 5 z 428

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 01 sie 2013, 0:51
autor: Monique
Nie powiem, ale trochę się uśmiałam! :lol: Żelik durexa na świnkowe harce! :laugh: Co za Alf ! :laugh:

EDIT: Chociaż jakby tak pomyśleć dłużej to pewnie sama siałabym panikę ! :roll:

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 01 sie 2013, 6:03
autor: Inez
:rotfl: :rotfl: ANYA jesteś bezbłędna.

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 01 sie 2013, 10:42
autor: ANYA
No tak dzisiaj smiac mi sie chce z wczorajszej sytuacji.

Mam kilka fotek z wczoraj.
Znalazlam stary hamaczek i widac, ze Ryan sie ledwo miesci ale jest spoko
Obrazek
Kazda moja swinka wyjada stad sianko :shock: cudze lepiej smakuje widocznie
Obrazek
A oto bohater wczorajszej przygody ladnie wyczesany
Obrazek

No to tyle fotek, ale jeszcze cos wrzuce potem.

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 03 sie 2013, 7:17
autor: jasnoluska
A tam ledwo się mieści. Po prostu hamak jakiś taki mały ;) (Uwielbiam Ryana :love: )

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 03 sie 2013, 7:22
autor: asiaaa
Śliczności :love:
ale sie ubawiłam :laugh: my "mamy" lubimy chyba czarne scenariusze :lol:

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 03 sie 2013, 7:26
autor: twojawiernafanka
Haha, dokładnie! U moich świnek widzę symptomy wszystkich chorób świata.
Ale takiej historii jeszcze nie przerabiałam :laugh:

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 03 sie 2013, 11:21
autor: Aspenka
ANYA wymiziaj kawalerów od nas, takie słodkie łobuziarskie mordki mają :D powiedz mi kochana co dajesz im jako podłoże do zagródki bo moje dziewczyny albo więcej siurają w te upały albo ja juz mam schize na punkcie ich czystości bo sprzatam juz co dwa dni a kiedys raz na tydzień. Niepowiem bo daje im duzo pić i mokre warzywka i owoce w te upały moze dlatego wydaje mi sie że więcej siurają :lol:

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 03 sie 2013, 12:16
autor: pastuszek
ANYA pisze: Obrazek
Jaki ładny brzuszek się hoduje na cudzym sianku :lol:

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 03 sie 2013, 13:04
autor: ANYA
JAsnoluska to nie Ryan jest wielki tylko hamaczek sie jakos skurczyl :laugh:

Asiaaa, Twojawiernafanka - Ja zawsze widze, ze moim swinkom cos dolega i juz kilka razy chcialam jechac do veta :glowawmur: poprostu panikuje.

Aspenka - ja tez sprzatam chlopakom czesto bo mam 4 klatki w mojej sypialni i czesto jest zaduch a ja tego nienawidze.
Klade im podklady dla dzieci a na to teraz latem koce albo cienkie drybedy a i tak musze czesto sprzatac bo moje swinki latem pija duzo wody i duzo siusiaja.

Pastuszek - faktycznie przytylo mu sie, kiedys byl chudziutki :glowawmur:

A w ogole wczoraj wchodze do pokoju a tam Lewis lezy sobie na kocyku z wywalonymi nozkami na zabe. Teraz to juz chyba go nie oddam.
W ogole to w nocy obudzil mnie straszny halas. Patrze a Ryan siedzi pod drewniana ciezka polka ktora sie opiera o podloge i sobie ja podrzuca grzbietem. Pewnie za malo szpinaku dostal :evil: i stwierdzil, ze mam juz wstac.

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 03 sie 2013, 13:56
autor: martuś
ANYA pisze:W ogole to w nocy obudzil mnie straszny halas. Patrze a Ryan siedzi pod drewniana ciezka polka ktora sie opiera o podloge i sobie ja podrzuca grzbietem. Pewnie za malo szpinaku dostal :evil: i stwierdzil, ze mam juz wstac.
Prosiak umiera z głodu a duża sobie spi w najlepsze :laugh: