
Niestety zbyt późno został zdiagnozowany, prosiaczek był już tak słaby kolejnymi lekami i tym wszystkim, że odszedł

Moderator: Dzima
Krzywego zgryzu u gryzoni niestety nie da się leczyć. Stawy cie wycierają, zęby źle ścierają. U nas przez krzywy zgryz wytarł się staw żuchwowo jarzmowy i to był wyrok. Nawet u ludzi nie da sie leczyć tego typu chorób. O ile biodro wymienisz tak szczęki sie nie da. Po długiej walce, karmieniu na siłę podjęliśmy decyzję. Bo co to za życie kiedy jedzenie, które sprawia radość jest kompletnie poza zasięgiem, a brzuch boli, bo nie dostarcza sie tego co powinno. Bylo cholernie ciężko, ale wybraliśmy ulżenie cierpień.Makusia pisze:Witajcie , nie pisałam długo, bo problem z moją świnką wydawał się być zakończony.. jednak nie...
Świnka od paru dni (nie jest to codzienne) ma biegunki. Raz miała taką, że aż jej się lało z pupki.. dałam jej pół tabletki Bioprotect, którą kiedyś dostałam od weterynarza... . Myślałam, że problem minął, bo zrobiła nawet suche bobki. Dziś znów ma biegunkę... i to chyba dość ostrą.. bo znów leje się jej z pupki. Dałam jej Lakcid, który był często polecany.
Niestety wg mnie przyczyną biegunki jest to, że świnka nie je siana.. wcale, w ogóle... nic, zero... . Nie jest zainteresowana.... Garnie się jedynie do warzyw i owoców/zieleniny, którą w miarę możliwości może jeść. Efekt jest właśnie taki, że przez jedzenie tylko tego dostaje biegunki. Myślę, że znów jest problem z zębami co widać po fatalnych, krzywo ściętych siekaczach.
Pytanie co robić. Wiadome pójść do weterynarza. Tylko, że ja już wiem, że on nic nie zrobi. Da tabletkę/zastrzyk przeciwbiegunce i powie... że on już nic nie może zrobić, bo ona ma genetycznie krzywy zgryz, bo jest małym zwierzątkiem... no jednym słowem całe nic... .
Bardzo mi przykro odejścia prosiaczka, grunt, że już nie cierpi maluszekAgmeszka pisze:Mój Przemek miał robioną korektę zębów trzonowych, ale okazało się, że nie jadł bo budował mu się ropień w jamie ustnej gdzieś niedaleko zęba trzonowego
Niestety zbyt późno został zdiagnozowany, prosiaczek był już tak słaby kolejnymi lekami i tym wszystkim, że odszedł
zalogowałam się tu, bo w rozpaczy wciąż szukam odpowiedzi.... dlaczego????Agmeszka pisze:Mój Przemek przestal przelykac, przelewal sie przez rece.
Staralismy sie jak moglismy, dostawal leki karmilismy go na sile itd
Jednak kiedy juz nie przelykal. Weterynarz zasugerowal zeby juz go nie meczyc i uspilismy go.
Żaluje tylko, ze nie zrobilam tego wczesniej tylko o tydzien dluzej sie meczyl,
bo mialam nadzieje ze go uratujemy.
Trzymam kciuki za zdrowie Twojej świnki dobrze, ze stara się jeść
bardzo, bardzo mi jej żalporcella pisze:@smutnaM.
Świnki często wpadają w anoreksję.
Może być miliony przyczyn, niestety "sklepowe" świnki są często słabe, pochodzą z pseudohodowli, trzymane w marnych warunkach, źle karmione. Mogła miec wadę wrodzoną, wrzody żołądka, infekcję...
Nie ma sensu się winić.
Niezależnie od przyczyn - to zawsze strasznie smutne.