chore oczko
Moderator: Dzima
Re: chore oczko
Ja wiem ile się jedzie do Szczecina S3, pisałam 1,5 godziny bo liczyłam ile zajmie dojazd do lecznicy mniej więcej a nie na obrzeża Szczecina.To ile świnka spędzi czasu w samochodzie to nie tylko dojazd do samego Szczecina. Jak on mi tak będzie chromolił całą drogę to ja chyba zejdę ze stresu o niego. Mój pies był operowany na Chopina w Szczecinie, wiozłam go tam bo wtedy słyszałam dużo dobrych opinii o tej lecznicy, i mieli tam okulistę a pies miał operację na wypadnięcie gruczołu trzeciej powieki. Ale co do gryzoni to nie wiem, żeby warto było jechać. Jak mam narażać małego na stres(przeżywa bardzo wszelkie wyjazdy) to żebyśmy chociaż wrócili z diagnozą.
- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: chore oczko
Ja ze swoimi dziewczynami jeżdżę do pani dr Sulimy. Żeby nie jechać "w ciemno" najlepiej albo zadzwoń i porozmawiaj z panią doktor - opisz mniej więcej objawy albo napisz maila. Wtedy wspólnie z panią doktor ustalicie czy wizyta musi się odbyć w trybie pilnym czy możecie poczekać aż się ochłodzi. Może podpowie jakie badania możesz zrobić u siebie? Ja też czasami konsultuję moje świnki albo telefonicznie albo mailowo bo my mamy ponad dwie godziny w jedną stronę.
Re: chore oczko
Martuś a jak kontaktujesz się z panią Sulima, na ten ogólny numer do lecznicy czy jest jakiś do niej ?Bo ja dzwoniłam dziś do tej lecznicy ale nie odbierają, pewnie zamknięte mają. Masz jakieś namiary bezpośrednio do tej pani i możesz je podać?Jutro jest krótko czynne,ale może bym się jakoś umówiła. Jego musi ktoś porządnie zbadać i osłuchać.
Re: chore oczko
Jutro nie ma pani doktor w lecznicy. I na pewno sie jutro nie dodzwonisz. Lecznica jest otwarta 2 godziny i przyjmowane są nagłe wypadki i kontynuacje leczenia. I niedzielna wizyta jest droższa.
Re: chore oczko
O właśnie mi o to chodziło,czy pani doktor jutro jest. Bo to że jest krótko czynne to widziałam na stronie. W poniedziałek rano zadzwonię,to może od razu w ten dzień będę mogła przyjechać. A jutro pojadę tu do weterynarza,żeby tylko osłuchał czy nic niebezpiecznego się nie dzieje, czy nie wymaga pilnej pomocy. Jak mi brakuje tego kwiczenia,a on w ogóle jakby stracił głos nawet ,jak szykuje śniadanie mu to tylko biega przy drzwiczkach klatki(jak zawsze) ale zamiast kwiczenia z całej siły chromoli.
- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: chore oczko
Ja zawsze dzwonię na ten numer podany na stronie
Trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego
Zdrówka dla prosiaczka 

Trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego


Re: chore oczko
Dzisiaj byłam z małym u weterynarza tutaj,żeby sprawdzić czy osłuchowo dalej wszystko jest ok i weterynarz mówi,że osłuchowo wszystko jest w porządku, na pewno nie jest to przeziębiony. Ale co ważne oko ładnie się goi, już w ogóle nie ma wrzodu na rogówce bo robił test tymi zielonymi kroplami. Spojówka też już lepiej. Dobrze,że chociaż oko się ładnie się goi.. A chromolenie nie zdiagnozowane, ale dziś akurat u weta dużo mniej chromolił i w ogóle mniej chromoli (to znaczy chromocze co jakiś czas a nie bez przerwy jak to było do tej pory) Jutro rano będę dzwonić do tej weterynarz ze Szczecina i jedziemy. Tylko obawiam się ,żeby nie trzeba było znieczulać czy usypiać do badań bo na to się nie zdecyduję.
- Jack Daniel's
- Posty: 3800
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: chore oczko
Wpadło mi jeszcze do głowy... czy przy tych upałach stosujesz jakieś dodatkowe nawilżanie powietrza? Bo może za sucho miał?
Re: chore oczko
Nie, to na pewno nie, u mnie wilgotność jest ok, w niektórych okresach stosowaliśmy nawet pochłaniacze wilgoci bo była za duża. Ja mam dwa akwaria z rybami, jedno ma 500 l to nawilżają powietrze
Dla mnie dziwne jest to,że najpierw to oko a po kilku dniach churchanie. Już nawet zaczęłam się zastanawiać czy to krople tam gdzieś się nie dostają ale weterynarz ten tutaj mówi że nie. Tak mi to przyszło do głowy bo zaczęłam mu kropić krople to zaczął churchotać cały czas. Ale ja się nie znam i już od kombinowania co mu jest mogę głupoty wymyślać
Jutro rano dzwonię do Szczecina, załatwiamy też samochód klimatyzacją bo nasza popsuta, to upały mu nie będą przeszkadzały. Żeby tylko tam go zdiagnozowano, bez jakiegoś usypiania i innych niebezpiecznych rzeczy i żeby to nie było nic złego.


- Jack Daniel's
- Posty: 3800
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: chore oczko
A do Poznania bliżej nie będzie?