CAVIARNIA

Ona u mnie siedziała na dachu domku non stop , z przerwą na jedzenie w parterze. Z dachu miała lepszy widok na inne świnki
A może jakieś wspólne zdjęcie obu panienek?

No właśnie dlatego jestem zaskoczona, że tylko raz wskoczyła tam i tyle. Położyłam jej na dachu miękką pieluszkę, bo mówiłyście, że lubi oglądać wszystko z góry... teraz chyba ma inne zajęcie... he, he, he... bacznie pilnuje, aby Euforia nie przejęła rządów. Jak Euka zaczyna tylko ogłaszać światu, że jest najważniejsza, to Fiźka w ciągu sekundy wyskakuje z domku i pac koleżankę w tyłek, i goni za nią. Zrobią 2 kółeczka i jest spokój na trochę. A właśnie, wczoraj zyskała przezwisko. Teraz zwie się Fizia Waleczna Fotkę postaram się jakoś wstawić. Jest nieziemsko miziańska, nadaje się do wycałowania

A może ona jest zazdrosna o człowieka i mizianko ? U mnie bardzo lgnęła do ludzi. Może by tak je obie na raz na kolanka i głaski ? Wtedy się przekona, że starczy dla wszystkich.

Tak też robimy, że czasem obie siedzą naraz, a czasem najpierw jedna, a potem druga. Miziana ma sporo, raczej powinno jej wystarczyć. Myślę, że to taki dominujący charakter. Do tego lub kontakt z człowiekiem. Niektóre prosiaki tak mają

Ale się cieszę, że znalazła dom właśnie u Ciebie

My też się cieszymy W zachowaniu przypomina momentami psa lub miziańskiego kota. Wspina się na twoją nogę i próbuje wskoczyć na kolana, taki pieszczoch. Próbowałam kupić matę do klatki, ale nie było opcji cięcia z metra. Były tylko pocięte już takie krótkie kawałki zapakowane przez producenta. Na początku października będę u teściów, może obok znajdę jakiś normalny sklep z asortymentem łazienkowym. Rozpakowałam już z walizek akcesoria prosiakowe, tzn. cążki do pazurów, szampon, szczotki i inne takie. Zrobię więc im niebawem przegląd fryzur, pazurów i tyłków Eforii urosły już włosy więcej niż do podłogi, trzeba przystrzyc fryzurę. Co do zdjęć - muszę zmobilizować męża, aby zrobił i wstawił. Mieszkamy blisko siebie - gdzie kupujesz żwirek drewniany do klatki, masz jakiś sensowny sklep w okolicy? Ja przywożę go ze sklepu w Białobrzegach radomskich w dużym worku (30 l). Taki wór starcza mi na 3 tygodnie, czyli 3 zmiany, ale moja klatka jest duża. Płacę średnio 26-30 zł za taki wór. Jeśli masz jakieś namiary na sklep gdzieś w okolicy z podobnymi cenami, to chętnie skorzystam. Niektóre sklepy internetowe mają opcję 0 zł za przesyłkę, jeśli kupisz towar za określoną kwotę. Biorę więc zwykle wór żwirku przy okazji kupowania karmy. Jeśli będziesz potrzebowała siana, to mogę przywieźć na początku października:) Mam nadzieję, ze smakowało Lucjanowi.

Kochana Edytko - moje świnie nie są klatkowe. Mieszkają na dużym ręczniku kąpielowym - na nim leżą, biegają, sikają i bobczą. Już nie używam pelletu i mat łazienkowych. Takie maty sa w dobrej cenie z metra na bazarku w Piasecznie na ul. Szkolnej ( sklep z elektryką, agd i innymi takimi tuż przy ulicy). Sianko Lucjanowi nie smakowało - to staruszek i chyba nie jest skory do zmiany przyzwyczajeń. Było Węgrowskie i ma być Węgrowskie. Nie ma dyskusji, więc Pańcia leci i kupuje : )

Ale fajnie mają twoje prosiaki. Moje niestety muszą mieszkać w klatce ze względu na tabuny dzieci przebiegające przez dom (moje własne i krewne królika:) Po drugie klatka jest na parterze, a często okno tarasowe jest uchylone, więc mogłyby uciec. Ale mam nadzieję, że aż tak źle nie mają u mnie

Prosiaki czują się dobrze, chyba się zakumplowały. Kupiłam im ten łazienkowy dywanik i muszę przyznać, że znacznie ułatwia utrzymanie czystości. Fiźka jest dorodna, ale chyba na skutek stałego dostępu siana i innych dobrodziejstw a nie tylko ziaren zmieniła się troszkę. Chyba nie ma już tyłeczka jak kulturystka, ale takie w miarę silne, równomiernie zbudowane mięśnie w całym ciele. W sobotę obcinałyśmy pazury, czesałyśmy się, obcinałyśmy włosy i sprawdzałyśmy stan tyłeczków:) Nie wiem, czy to zima czy co, ale jedzą na potęgę. Futrują aż miło popatrzeć. Nie są to jednak świnie pokojowe. Owszem po dywanie połażą, wskoczą na pufy i się wygodnie usadowią, ale żeby tak zainteresować się pozostałą częścią pokoju to już niekoniecznie. Nadal wzbudzają całuśne odruchy u niektórych domowników...

A może jakieś zdjęcia dziewczynek wstawisz? Bardzo bym chciała Fizię zobaczyć