CAVIARNIA

Jednocześnie wiemy, że jest bardzo lękliwy, spotykałyśmy go razem z Azb z Loczkiem i odwracał się na początku, uciekał z nosem, chował sie ciotce pod sweter, wyraźnie bał się, że znowu dostanie cięgi od samca. Nie mógł uwierzyć, że Loczek, oaza spokoju, znosi jego podskoki i ucieczki. Filippy się nie bał, ale nie dal rady jej wrednemu charakterowi. Dopuszczam tez mozliwość, że ona bała się bardziej, niż on.
W każdym razie wiemy na pewno, gdzie jest Wiewiórek.

To może ze Stokrotką się uda? Też dla niej szukam kastrata.

A co z Konikiem?

Wszyscy chcieliby wiedzieć...

W związku z tym, że karpatka ma problemy z netem chciałam poinformować, że postanowiłam Konika też przygarnąć, żeby nie musiał zostać sam i będę próbowała połączyć go z Siwym, na nowym terenie

Och to świetnie!

Wiewiórek zaprzyjaźnia się z Loczkiem
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 94#p319783

Może nie tak do końca się zaprzyjaźnił

Konik w nowym domku też próbuje się zaprzyjaźnić z nowym kolegą

I jak mu idzie? Tak jak Wiewiórkowi, czy lepiej?

Ale mają czaderskie lokum