Strona 5 z 8

Re: Landrynka i Kukułka - cukierasy z Warszawy - wolne!

: 06 gru 2016, 0:33
autor: patrycja
Dziś, a w zasadzie wczoraj, było obcinanie szponów - całkiem ładnie się dziewczyny zachowywały :like: :D .
Było też krótkie zapoznanie z moimi - bez bijatyki :neener: , ale nie chciałam przesadzać...

Re: Landrynka i Kukułka - cukierasy z Warszawy - wolne!

: 07 gru 2016, 12:49
autor: patrycja
Ależ one lubią marchewkę i liście kalafiora :lol:. Chyba, jak to labki, bo poprzednie moje labki też uwielbiały ten zestaw.

Re: Landrynka i Kukułka - cukierasy z Warszawy - wolne!

: 07 gru 2016, 18:43
autor: patrycja
Uwaga... mamy poważne zapytanie o cukiereczki , od rodziny z Warszawy :D...

Re: Landrynka i Kukułka - cukierasy z Warszawy - wolne!

: 07 gru 2016, 18:44
autor: Chocolate Monster
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :jupi:

Re: Landrynka i Kukułka - cukierasy z Warszawy - wolne!

: 07 gru 2016, 19:38
autor: porcella
No proszę, trzymamy kciuki za dobry dom!

Re: Landrynka i Kukułka - cukierasy z Warszawy - wolne!

: 08 gru 2016, 12:05
autor: patrycja
No to szykuje nam się WPA w Warszawie :fingerscrossed: :jupi: .

Re: Landrynka i Kukułka - cukierasy z Warszawy - wolne!

: 08 gru 2016, 12:13
autor: Kara
KukLanki :fingerscrossed: za nowy Obrazek

Re: Landrynka i Kukułka - cukierasy z Warszawy - wolne!

: 09 gru 2016, 0:28
autor: patrycja
Tak, Landrynka ewidentnie ma jakieś upodobania do rękawów, a nawet bardziej do wchodzenia pod pachę :lol: . Słodziny!

Re: Landrynka i Kukułka - cukierasy z Warszawy - wolne!

: 10 gru 2016, 2:55
autor: patrycja
Dziś dziewczynki chwilę dłużej szalały z moim dziewczynami. Trochę się bały. Petronii bardzo spodobała się Landrynka, aż byłam zdziwiona. Łysolki je zaakceptowały i chyba nawet polubiły, ale Arabelka była zazdrosna... widać było, że trochę się boją Arabelki. Jak zabrałam Arabelkę to Cukiereczki robiły się odważniejsze i biegały z moimi łysolkami. Jak odłożyłam Arabelkę to uciekły w kąt. Arabelka nie dawała mi potem spokoju, wskakiwała na mnie, wspinała się na mnie, nie odstępowała mnie na chwilę nawet, co zeszła, to zaraz znowu na mnie właziła - zazdrosna o Cukiereczki, ale się nie dziwię bo są słodkie :).
Kukułeczka ładniej pije ze strzykawki niż Landrynka, ale jest jeszcze czas na osiągnięcie perfekcji ;).
No i dla Cukiereczków zdecydowanie mniejszy wybieg (niż cała kuchnia) bo jak jest za duży to siedzą w kącie. Dzisiejszy wybieg był na łóżku i się sprawdził, nawet jak było ich 5.

Re: Landrynka i Kukułka - cukierasy z Warszawy - wolne!

: 11 gru 2016, 19:20
autor: Kara
Arabelka broniła swojego terytorium Obrazek Mała zazdrośnica :lol: