CAVIARNIA

Greta - już po sterylizacji, silna baba nie daje się przeciwnościom i ledwo wybudzona podreptała do siana, miski i świeżego. Dziś, 9 dni od operacji szaleje po klatce i pokoju zupełnie zapomniawszy o tym co przeżyła. Niestety cały czas w kołnierzu, bo łobuziara jeszcze w lecznicy zaczęła się rozpruwać Pięknie zaszyta, aż nie mogę się napatrzeć, goi się wzorowo.

Gloria - dziś pojechaliśmy na kontrolne badanie poziomu tyroksyny by zdecydować o dalszym utrzymaniu lub zmianie dawkowania euthyroxu na jej niedoczynność tarczycy.

Zoja - Zoja, Zoja, Zoja...sterylkę przeszła, dość szybko wróciła do sprawności, już wydawało się, że upłynęło sporo czasu i wszystko wraca do normy, a tu co? Przepuklina brzuszna. Zapadła decyzja - operujemy. Dla pewności wykonaliśmy badanie krwi i tu kolejny klops - wątroba w słabym stanie. Ze względu na wyniki, wiek i krótki czas od poprzedniej operacji zdecydowałyśmy się na 2-tygodniową suplementację preparatem hepatoprotektycznym. Dziś poszłyśmy na badania przed operacją, a tu co? Jedna pani doktor omacuje, druga pani doktor omacuje, a przepuklinki nie czuć! Jeśli za kilka dni, przy kolejnej wizycie nic się nie zmieni, odpuszczamy i całe trio może ruszać do nowego domu! Oczywiście brzuszek będzie trzeba regularnie kontrolować, ale możliwe, że nigdy nie spotka jej ten zabieg.

A tutaj zdjęcia jak dziewczynki oczekują na adopcję:

Jutro wizyta przedadopcyjna dosłownie 5 minut temu się umówiłam

Ojejku cudowne
Trzymam kciuki za pozytywną wizytę..ii dużo miłości w domku

I jakie wieści?

Egh, musieliśmy na nowo szukać domu. Jutro wizyta przed adopcyjna

To

Niestety musimy szukać dalej

Na pewno polubię

Jestem zaiteresowana tymi świnkami o o pilną odpowiedz