CAVIARNIA

Praca wykonana czas na tygodniowe leżakowanie

wilczurka pisze:Praca wykonana czas na tygodniowe leżakowanie

Jakie tygodniowe leżakowanie? To jest po prostu syzyfowa praca. Najpierw należy powybierać siano z różnych miejsc i zrobić z nich w klatce dywanik, bo duzi z uporem maniaka niweczą nasze codzienne wysiłki, potem należy dywanik udekorować bobami, a żeby tego dokonać to jeszcze należy jeść i jeść. Ty wiesz ile to wszystko zabiera czasu?? A wystarczy jeden duży i trzeba zaczynać wszystko od nowa. Nic dziwnego, że czasem i odpocząć potrzeba.

To tak...Ahh ci inżynierzy

urszula1108 pisze:

wilczurka pisze:Praca wykonana czas na tygodniowe leżakowanie

Jakie tygodniowe leżakowanie? To jest po prostu syzyfowa praca. Najpierw należy powybierać siano z różnych miejsc i zrobić z nich w klatce dywanik, bo duzi z uporem maniaka niweczą nasze codzienne wysiłki, potem należy dywanik udekorować bobami, a żeby tego dokonać to jeszcze należy jeść i jeść. Ty wiesz ile to wszystko zabiera czasu?? A wystarczy jeden duży i trzeba zaczynać wszystko od nowa. Nic dziwnego, że czasem i odpocząć potrzeba.

Moje świnie kiwają ze zrozumieniem głowami. Ależ upierdliwi i głupowaci są ci Duzi, tyle się świnia narobi, taki dyzajn i w ogóle, a przychodzi wandal i sruuuuuu, wszystko wywali. No łapy opadają. To się naprawia, przywraca mozolnie do pierwotnego stanu, nie, znowu przylezie i znowu wywali. No nie pojęłaby by małpa łysa aluzji nawet gdyby ta przyszła i jej nabobczyła w oko.

Śliczne świństewka, chyba najbardziej podoba mi się Ulka, a zresztą wszystkie cudowne

sosnowa pisze: Moje świnie kiwają ze zrozumieniem głowami. Ależ upierdliwi i głupowaci są ci Duzi, tyle się świnia narobi, taki dyzajn i w ogóle, a przychodzi wandal i sruuuuuu, wszystko wywali. No łapy opadają. To się naprawia, przywraca mozolnie do pierwotnego stanu, nie, znowu przylezie i znowu wywali. No nie pojęłaby by małpa łysa aluzji nawet gdyby ta przyszła i jej nabobczyła w oko.

I jeszcze się trzeba o żarcie upominać, żeby produkcja bobów szła na bieżąco. Po prostu brak nam słów co sądzimy o naszych dużych. Dzisiaj taka jedna przyjechała z pracy i zamiast nas karmić, to się zaczęła przebierać. Słyszał ktoś o takim lekceważeniu stosunku do NAS?? Trzeba było ruszyć nasze chude łapki i utrudzone ciałka, wysilić gardła i dopiero wtedy otrzymałyśmy należne nam pokarmy. Całą piątką musiałyśmy się upominać. Drogę zablokować narażając sie na stratowanie i ciężkie uszkodzenie ciała. Jak można nas tak traktować

Tępe te dwunogi... Zero zrozumienia... A co ma począć mała biedna świnka!? Siać terror!

zwierzur pisze:Tępe te dwunogi... Zero zrozumienia... A co ma począć mała biedna świnka!? Siać terror!

Pięć biednych małych świnek

Świnki,kochane zadzwońcie na policje i po problemie lub na ochrona praw zwierząt.Znajcie swoje prawa!

Ty weź im nawet tego nie podpowiadaj. Na wszelki wypadek chowamy od dzisiaj telefony.
Oj, coś się zbliża. ...