CAVIARNIA

Najważniejsze, że ze Śnieżką dobrze!

Szkoda, ale ważne że ze Śnieżką dobrze, oby tak dalej

No niestety szkoda maluszka

( Maluszek był cały biały więc pewnie ojcem maluszka był jednocześnie ojciec Śnieżki, który jest u Marty czyli Marian)
Dobrze,że Śnieżka dochodzi do siebie.
Całe szczęście,że zabrałam ją w piątek do weta bo nie wiem jak to by się skończyło, nie przypuszczałam,ze jest w ciąży.
Dzięki Marto za pomoc.
Jeszcze dziś Śnieżka nocuje u Marty a jutro wraca do domu.

Wczoraj Dankę - Śnieżkę trochę dokarmiałam ręcznie, po nocy już nabobczyła po całej klatce, więc ewidentnie w nocy buszowała

Na wszelki wypadek dostała koło 4 jeszcze strzykawkę jedzenia, ale to już i tak nie było potrzebne. Mała ma się na moje oko nieźle. Teraz kilka dni będzie dostawać zastrzyki (antybiotyk), ściągnięcie szwów i powinno być wszystko dobrze