CAVIARNIA

Jakoś jestem dobrej myśli. Właśnie się przeprowadziliśmy więc dla Roksany to nadal teren w dużej mierze neutralny. Może nie będzie chciała się bić - nigdy w życiu nie widziałam, żeby się kłóciła z Danielą, raczej sama obrywała od niej.

Już niedługo się okaże. Naprawdę mam nadzieję, że się polubią i zaprzyjaźnią. Szkoda mi Kreseczki, że sama siedzi.
Dziś już jej powiedziałam, że domek z koleżanką czeka .
Przeprowadzka zapewne w przyszłym tygodniu.

No a mi szkoda Roksany, niby wszystko ok, ale widzę, że brakuje jej świńskich rozmówek.

PS Nie zdziwię się, jak Pudelek napisze o Kresce, bo cokolwiek zrobię i się pochwalę na Instagramie to potem czytam te mądrości

Jesteśmy gotowi na nową lokatorkę Z racji poprzednich problemów z łączeniem nabyłam drugą klatkę więc będziemy przygotowani jeśli laski nie pokochają się od pierwszego wejrzenia Jestem pewna, że damy radę

Jeszcze kilka dni i będą razem

Nawet transport szybko udało mi się zaklepać, więc teraz odliczamy czas do soboty.

Jestem ciekawa łączenia
Nagraj!

Kreska już z nami. Panienki na wybiegu zachowywały się przyzwoicie i były bardzo zaciekawione sobą. Ponieważ był spokój to od 2 godzin są w klatce. Tu jest trochę gorzej, ale wciąż spoko Seks lesbijski w najlepsze, no i jedna drugą czasem gania, ale bez użycia zębów. Raczej zwykłe ustalanie zasad z nową współlokatorką.

Kreska (dla mnie Samanta ) jest całkiem odważna. Je, zwiedza. Teraz obie zasnęły W razie czego druga klatka czeka, ale liczę na sukces.

Ja tu ciągle trzymam kciuki
Ma być ok. Wyglądają jak krewniaczki

Kciuki mile widziane, mała jest mega urocza i ja nie chcę jej nigdy oddawać nikomu Niech się uda!