Strona 41 z 186

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi nowe problemy :(

: 09 maja 2015, 21:50
autor: paprykarz
Majówka w Świnoujściu. Toffi oddaje się swojemu ulubionemu zajęciu na plaży, czyli kopaniu. Jego rekord to 4 godziny hehhe. Tylko poczuje piasek pod stopami to od razu się pod nim gotuje i robi zasłonę dymną.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na plaży było wiele psów ale wystąpili jako jedyne kundelki. Niemcy zatrzymywali się i pytali co to za rasa, fotki robili heheh

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi nadal "wywija" :(

: 09 maja 2015, 22:09
autor: paprykarz
Takie tam :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
W oczekiwaniu na mojego tatę i auto, Toffi z nudów biegał ze mną i robił slalom pomiędzy słupkami. Niestety fotki nie wyszły ale oczywiście obserwatorów było pełno :) zebrało mi się, że 'taki mały pies i w kagańcu"
Obrazek

W drodze do domu, w kolejce na prom. Chłopaki spali jak zabici. Za oknem samochodu biegały dziki a oni nawet się nie zorientowali. Rudolf podniósł co prawda głowę ale chyba nie poznał co stoi za oknem :rotfl:
Obrazek
Obrazek

A wracaliśmy do domu wcześniej bo oczywiście główny gwiazdor, Toffi, zaczął posikiwać krwią :(
c.d

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(

: 09 maja 2015, 22:15
autor: Inez
Toffi - sikanie krwią to kiepski pomysł.

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(

: 09 maja 2015, 22:24
autor: Asita
No żesz ty psiaku... W nerwy Dużą wpuszczasz.... :fingerscrossed: (Może jak nie patrzyłaś, to pożarł buraka.....?)

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(

: 09 maja 2015, 22:45
autor: paprykarz
Mam jeszcze chwilkę to wstawię resztę fotek.

Inez - On ma większość kiepskich pomysłów.

W niedziele rano pojechałam z Toffim do weta. Zrobiliśmy USG. Okazało się, że to nie kamień bo tego się bałam. Już przecież miał takie akcje. Wyszło zapalenie. Pewnie zmarzł jak latał po działce :( Biegał w kubraczku ale widać arystokrata z niego większy niż myślałam. Rudemu, odpukać, nic nie jest. No załamka, chucham na nich i dmucham :(
U weta dostał antybiotyk w zastrzyku. Wyszliśmy a ten od razu najadł się trawy i zwymiotował. Myślałam, że jak zawsze musi odreagować wizytę. Poszliśmy ze dwa przystanki na spacer bo autobusu długo nie było. Weszłam do sklepu kupić wodę bo zaczął ciężko oddychać i myślałam, że mu gorąco. Odwracam się a ten filozof leży. Podbiegłam a Toffi opuchnięty i ciężko oddychający. Wzięłam go na ręce i złapałam przejeżdżającą taksówkę. Pan mi oświadczył, że on mnie z psem nie zabierze, więc biegłam z psem na rękach do gabinetu. Dostał steryd, adrenalinę i pod kroplówkę podłączyliśmy. Był tak słaby, że nawet nie biegł za mną jak do łazienki wyszłam. Kto to wiedział, że ma uczulenie na ten antybiotyk!? Pierwszy raz w życiu dostał Marbocyl.

Jak emocje opadły to się nabijaliśmy bo Toffi wyglądał jak shar pei. Pyszczek się w kaganiec nie mieścił.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Potem przyjechał TŻ z Rudolfem. Rudi w domu był bardzo niespokojny i nie chciał jeść. Nie wiem, może czuł, że z "bratem" coś nie tak. JAk tylko weszli, Toffi się ożywił a Rudi polizał go w oko.

Już w domu:
"Co mi tu uwiązali? Hm..."
Obrazek

"nie ruszałem, jestem niewinny"
Obrazek
"jestem cierpiący"
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Coś dla stopofili. Nie świńska, ale zawsze stopa :)
Obrazek
Obrazek

Teraz codziennie podaję mu inny antybiotyk w zastrzyku w domu.
-"Toffi, zastrzyk"
- "Nie ma mnie"
Obrazek

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(

: 09 maja 2015, 22:47
autor: porcella
o matko, ale numer!

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(

: 10 maja 2015, 12:39
autor: Inez
Choćbyś nie wiem co robiła z Toffim z nudów nie umrzesz. Prędzej na zawał zejdziesz. Tylko czy on pomyślał kto wtedy rozpieszczać go będzie?

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(

: 10 maja 2015, 13:22
autor: Asita
To, za czym chowa się Toffi, to jest koc z psem? :lol: :lol:

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(

: 10 maja 2015, 13:26
autor: martuś
O matko ale mieliście atrakcje :shock: Dobrze, że chociaż Rudi się trzyma...
Zdrówka dla całego stadka :buzki:

Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(

: 10 maja 2015, 14:23
autor: paprykarz
Asita pisze:To, za czym chowa się Toffi, to jest koc z psem? :lol: :lol:
Tak, to kocyk leżący na fotelu.

Inez, Toffi ma jeszcze mojego Małża do wykańczania i do rozpieszczania.
Martuś - Dziękujemy. Mówiłam, że to długa historia z Toffim hehhehe