Strona 41 z 743

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 21 kwie 2015, 19:41
autor: Asita
Fionka! Ja Ci dam! :lol:
Pani Strzygo, małż jak zobaczy, jakie to jest miękkie, to sam z miśkami będzie leżał :laugh:
Lilith, oni zawsze śpią na sianie...takie wiejskie chłopaki ...
Tyciek, zajrzałam, ale Twój Faguś ma raczej inne futro... :think: ale kolorystyka to tak ;)

Wczoraj jeszcze zobaczyłam, że Alfredzik tyłeczkiem ułożył się na sianku, a ryjek wyciągnął na dry bedzie :laugh:

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 21 kwie 2015, 20:06
autor: Tyciek
Tak to prawda teraz się zupełnie różni od mojego stwora, tylko jako małe świniaczki były do siebie podobne :)

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 22 kwie 2015, 9:10
autor: Arya90
Ale wcinają :D
Mi prosiaki zawsze przeszkadzają w sprzątaniu. Co rano przy zmiataniu bobów to samo :D a dziś mi Rico ze złości, że mu boby zabieram nasikał na szufelkę :evil:

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 22 kwie 2015, 9:12
autor: Asita
Ale że tak sikiem cisnął w szuflę? :laugh:

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 22 kwie 2015, 9:54
autor: katiusha
:rotfl: Szufelka została z-mocz-ona!

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 22 kwie 2015, 16:47
autor: Pani Strzyga
Chciał ukarać złodzieja - degenerata :D

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 22 kwie 2015, 19:06
autor: Asita
Alfredzik to mała paskuda. Wlazł w ulubione miejsce obu i zębiszczami wyganiał stamtąd Żurka... Słychać tylko żałosny kwik Żurka... :evil: Wcześniej dałam im ogórka i ten grubas zeżarł swoją porcję, Żurek jadł powolutku, a ten wstręciuch dawaj do Żurka wyrywać mu prawie z paszczy... Co za nienażarta świnia! A dawaj! Złapałam go i wcisnęłam kilka kropelek do oczu no i wymiziałam...haha! nie cierpi tego! Potem poszedł na skargę do Żurka (a taaak, teraz to do Żurka, Żurek najlepszy do wyżalenia się), że mu oczy wydłubałam... :lol:

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 22 kwie 2015, 19:19
autor: katiusha
:lol: Ty bezwzględna brutalko! :szczerbaty: Interesująca terapia szokowa.

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 22 kwie 2015, 19:34
autor: Lilith88
Hahaha.. U mnie to samo z Taśkiem i Onyxem. Tasiek ostatnio do tego jakiś nabuzowany i gania biednego Onyxa i gryzie w dupsko, tak szczypie go ciągle a ten ucieka z płaczem aż mi go żal :cry: Ale chwilę później leżą wszyscy razem z maluchem prawie przytuleni :shock: no i weź tu świnie zrozum :idontknow:

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 22 kwie 2015, 19:36
autor: Tyciek
Oh, jak tak mogłaś, przecież to niewinny aniołek... :roll: :lol: