Strona 41 z 117

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.

: 20 sty 2016, 22:56
autor: cappuccino
No chyba kupię cykorię jutro. Jarmuż na razie odstawiam, bo w końcu nie wiem, czy to wszystko nie zadziało się od niego właśnie. Więc na razie dam sobie z nim spokój. Ale dobrze, że mi o tej cykorii przypomniałaś, bo już kurczę z dwa miesiące im nie dawałam :lol:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.

: 21 sty 2016, 18:50
autor: Inoue
u nas też cykoria jest na pierwszym miejscu. I ogórek :) tego nigdy za dużo. :102:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.

: 22 sty 2016, 18:59
autor: cappuccino
Nachos we własnej osobie, z dzisiejszego "śniadanka".

Obrazek

Nadal nie ma gorączki, co prawda dzisiaj jest wyższa niż wczoraj bo cały dzień ok 38,5 stopni, no ale do tych 38.9 jest jeszcze norma. Tost np zawsze ma temperaturę powyżej 38. Więc na razie też nie chcę panikować.

No i Nachos to zazdrośnik jakich mało. Jak się Tost wtulał w M, to ten go zaczął podgryzać po wyciągniętej łapce. :lol:
Ale Nachos po zastrzykach w końcu się bardziej oswoił, także reakcja na leczenie poszła zupełnie w drugą stronę, niż u Tosta, który był niedotykalski przez miesiąc.

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.

: 22 sty 2016, 19:23
autor: porcella
Trudno uwierzyć, że to ten kosmaty maluch Filippy... :buzki:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.

: 22 sty 2016, 19:31
autor: Assia_B
Słodki maluch :love: Cieszę się, że lepiej z nim :)

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.

: 22 sty 2016, 21:32
autor: Siula
Nachosik mordka słodka :love:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.

: 24 sty 2016, 10:58
autor: balbinkowo
A ja nie widzę tego obrazka :roll:
Ja tam chłopcy dziś się miewają?
:buzki:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.

: 24 sty 2016, 11:04
autor: cappuccino
już naprawiłam! :)

Dobrze się mają, właśnie zjedli po łodyżce pietruszki. Trochę marudzą i mi wybrzydzają każdym warzywkiem. Nachos nadal nie ma gorączki, więc wychodzi na to, że rekonwalescencja przebiega dobrze.
Brykają, zrzucają się z hamaków i wyganiają z kapciochów, czyli dzień jak co dzień :lol:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.

: 24 sty 2016, 22:14
autor: cappuccino
Dawno nie było tutaj Tościka, o! To jest oswojona świnka, siedzisz na podłodze, to na Ciebie włazi i się miziania domaga!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co, beze mnie jesz sianko z naszego męskiego, różowego paśnika?!

Obrazek

Nie ma tak łatwo!

Obrazek

Obrazek


no, nowe zdjęcia się przydały. We wtorek jadę z Nachosem na kontolę, bo dzisiaj się leki wątrobowe skończyły. Także mam nadzieję, ze wszystko jest w porządku. Ale chyba na to wygląda :)

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

: 24 sty 2016, 23:31
autor: porcella
Tościk jest cudny! a Nachosowi tyłek urósł :-)