CAVIARNIA

Wszystkiego spóźnionego naj
A ile masz tych wiosen? Skąd wszyscy to wiedzą a ja oczywiście nie?? Albo powiedz ile kąkubęt ma, to se policzę

joanna ch pisze:Tego... mam sporo młodszego Qąqubęta, to on mnie chyba tak odmładza

Dzięki

Popieram taki stan rzeczy
U nas nawet bardziej

Odmładzanie chyba zależy od podejścia. Ja mam posuniętego w wieku małża (znaczy posuniętego w stosunku do mojego wieku ) i wiecznie czuję się przy nim młoda i powabna Ale myślę, że on nawet jak za dekadę 50tkę przekroczy, to nadal będzie się zachowywał jak 16...albo 6... I wtedy się przy nim czuję staro, bo przed snem pytam: zęby umyłeś?...

Asita, dzięki jestem z 85tego

No no, jaki nam się tu klub utworzył

Jestem zatem starsza... Ale nie że starsza pani jestem...

Katiusha, raczej do liceum Byle 18+ A wtedy to już pffff...

ja to ostatnio lubię się spóźniać o 1 dzień wszystkiego naj naj! przede wszystkim to zdrowych świń, chomików i Bonkersa!
czyli jesteś "mój" rocznik

kati, Ty idziesz na łowy do przedszkola, a mój się jeszcze nie urodził

Dortezka
Może faktycznie z liceum? Choć trochę będzie starszy od mojego syna, którego i tak urodziłam przy trzydziestce

nie no, Kati.. przemyślałam.. w chwili obecnej minimim 26 lat, młodsi są jacyś tacy.. za dzieciaci sami..

Faceci są przecież(podobno ) jak dzieci i wiek tu nic nie pomoże . Chociaż mój czasem mnie zaskakuje dojrzałością, a może to ja jestem tym "dzieckiem" w naszym związku.