CAVIARNIA

zgadza się, sa cudne

a kuku



mamo, mamo, tam sa jakieś nowe świnie!!!!!!!!!!!!



to małe dzikuski, Echo tak się darła, jak dr Ola ja badała, ze było ja słychac w całej lecznicy, Suri tez nie była gorsza. Siedzą i udaja, że ich nie ma, nie wiedza nawet co to jest domek, dopiero przed chwila Echo odkryła, ze mozna tam wejsc i się schować. Suri za to wskaluje na daszek i z góry mnie obseruje jak siedzę w kompie

Dostałam pare zdjęć od p. Kasi Zarinki, Kamyczka (teraz Owca) i Kropeczki

Jak Suri i Echo, już się zadomowiły?

To jeszcze za wcześnie.. to dzikie laborantki. Upłynie duuzo czasu zanim przestaną w popłochu czmychac na widok człowieka..
dziewczynki tak jak wszystkie odebrane labki pochłaniają marchew, innych warzyw nie koniecznie- kupiłam jarmuz - to podobne do kapusty... dzis dostały zobaczymy
zważone, witC zapodana

Jola jak zwykle nie próżnuje, klatka tymczasowa nie może stać pusta podziwiam!!!

popieram pomysł Playświna, dorzuciłabym Blankę w rozkroku

A samcze wdzieki tez beda?

Jakie słodziachy z nowych polabek

loriain pisze:A samcze wdzieki tez beda?

Ma się rozumieć

A czemu labki tylko marchew jedzą? Nie znają innych warzyw? Tak je "tam" karmią? Dużo nauki je czeka...i dużo pyszności

Asita w labo karmią ziarnem, marchwią i kapustą Takie menu dostaja w ramach wdzięczności za przysłużenie się nauce Ja nie wiem jak mozna, jak??? na takich kruszynkach cos eksperymentować... jak pomyslę to placzę.. maleństwa od narodzin maja taka traumę. Te "nasze" i tak szczęscie, ze wychodza z tego piekła ....

Co za menu...

To jest mega okropne. Nie mogę też tego zrozumieć. Jak dla mnie eksperymenty powinny być na ludziach (w końcu leki i kosmetyki mają być dla nich), którzy się sami do tego zgłoszą i niech sobie będą płatne. Niech firmy płacą za te eksperymenty. Ale ludziom, a nie świnkom kapustą...