CAVIARNIA

Super super!
Ale co to znaczy "nietypowa budowa żuchwy"?

"Wszystkie dziewczyny" to znaczy, że będzie jeszcze doświnienie

Asita pisze: Ale co to znaczy "nietypowa budowa żuchwy"?

przyznam, że byłam taka zestresowana wizytą (jakby co najmniej mnie ona dotyczyła a nie świń ), że nie do końca pamiętam o czym on mówił.. coś o tym, że powinna być równa, prosta a ta nie do końca taka jest? ale ładnie ściera ząbki, więc wady zgryzu nie ma.

a dwie to nie wszystkie?

chciałam się poskarżyć.. świnie są materialistkami i ja ich nie obchodzę, liczy się tylko jedzonko.. do tego stopnia, że wystarczy pomieszać ręką w karmniku i już się wyłania jedna spod hamaka a w ślad za nią druga z norki..
na dodatek chyba spadłam w hierarchii bo teraz ich Pańciu do nich mówi ładnie
i takie to życie ze świniami..

trzeba było kratkę założyć dodatkową na kratki, bo Elma w popłochu próbuje czasem przebiec przez oczko CC.. tyle, że wchodzi tylko do połowy

Ale one słodkie

Maleństwa
A jak tam cięcie pazurków?

Berta to już kawał świni chociaż przyznam, że ja nie widzę, by one rosły.. za to zauważam, że rosną ich boby

jeszcze nie było obcinania są póki co krótkie, tyle, że bardzo ostre
pod koniec maja pojedziemy do drugiego weta na obcinanie.. niech on się stresuje czarnymi 7 łapkami.. nie ja

póki co za to nie widziałam, żeby dziewczyny piły z pidełka..

U mnie miały miseczkę z wodą, ale chyba też nie piły. Spragną to się napoją..
To 1 łapkę sama obrobisz rozumiem?
Właśnie u mnie widziałam, że te ich bobki, a szczególnie Małej vel Elmy, to takie tycie...5x mniejsze od bobów Miecia

Tą jedną łapkę zostawię wetowi na odstresowanie

No właśnie niuchały poidełko wielokrotnie, więc wiedzą gdzie jest.. Może póki co im starcza woda w ogórku i pomidorku. Siku robią, więc skądś tą wodę biorą

Już są bobki ciut większe! A i dziewczyny podczas sprzątania chodzą i niuchają, a to zmiotke, a to szufelke, a to rękę pańcia ale normalnie to płochliwe są

Słodziaszki
Fajnie obserwować takie małe pchły, jeszcze im się chce brykać
Miziaki dla dziewczyn

a jednak obcinanie pazurków mamy już za sobą.. przynajmniej na 6 łapkach już tak chlastały tymi szpileczkami, że trzeba było same ostre końcóweczki chociaż poprzycinać. Tylko przednich Elmy nie ruszałam.. bo się po prostu nie da tego ADHD utrzymać.

Mam już pół kilo świniny w domu znaczy się Berta przekroczyła już tą magiczną liczbę i ma 501g, Elmuś póki co 332g.

Muszę pochwalić te moje paskudy, bo większość siśków i bobów zostawiają w kuwecie

tuli tuli


takie mam długie wąsiry


dwie dupeczki


ejj,, pańcia.. co to za focenie naszych tyłeczków??


dziś moje gówniaki miałyby 6 latek..