Strona 422 z 935

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

: 31 maja 2016, 21:46
autor: Dropsio
Kciukamy mocno! :fingerscrossed:

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

: 01 cze 2016, 7:46
autor: martuś
Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano są bobki (małe i "lepiące" się małą ilością śluzu) ale nie jest to już biegunka :102: Z apetytem dalej słabo. Chciałaby trawę ale nie może :( Karmy nie chce jeść, poskubie trochę siana i się kładzie :( Ratunkowej też jednorazowo nie chce dużo zjeść (czasami jedną strzykawkę 3ml a czasami uda mi się wcisnąć dwie...). Dzisiaj rano wyciągnęłam Nutkę z Tolą na łóżko i dałam im trawy a Nala jak usłyszała to zaczęła biegać po klatce i krzyczeć, że ona została i o niej zapomniałam :sadness:

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

: 01 cze 2016, 7:58
autor: Asita
Przykro mi...ale taka świńskie życie. A nie próbowałaś troszeczkę ususzyć trawki? Taką by mogła zjeść i na pewno by jej smakowała :szczerbaty:

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

: 01 cze 2016, 8:10
autor: martuś
Co do smakowitości to nie wiem bo trawa lekko podeschnięta z poprzedniego dnia nie nadaje się do jedzenia :roll: No chyba, że teraz by było inaczej :szczerbaty:

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

: 01 cze 2016, 10:07
autor: joanna ch
z braku laku to i taką może zje...

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

: 01 cze 2016, 10:24
autor: Asita
Nie, nie chodzi mi o podeschniętą z poprzedniego dnia, tylko o taką całkowicie ususzoną. Ona ma zupełnie inny zapach i smak. Takiej zwiędłej to moje też nie jedzą, ale ususzona to rarytasik :szczerbaty: Codziennie dostają do paśnika i Żurek wsuwa (Mietek też, ale i Mietku nie piszę, bo on wszystko wsuwa :lol: )

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

: 01 cze 2016, 10:31
autor: martuś
A długo Ci to schnie? :think: Może odłożę garść świeżej i spróbuję. Na czym najlepiej suszyć w domu gdzie jest kot kradnący trawę? :szczerbaty: Niestety pogoda się popsuła, jest zimno, wietrznie i pada deszcz więc suszenie na powietrzu odpada...

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

: 01 cze 2016, 10:37
autor: Asita
Jak nie masz miejsca, żeby rozsypać, to zwiąż w wiązanki sznurkiem i powieś na rurce od kaloryfera. W tydzień uschnie ;) Albo na suszarce do ubrań. Ja suszę w domu. ;)

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

: 01 cze 2016, 10:40
autor: martuś
Suszarki do ubrań nie mam :nie_powiem: Z kaloryfera Frugo porozciąga wiązanki po całym domu :lol: Szkoda, że ogrzewanie wyłączone bo szybciej by wyschło :idontknow: No trudno Nala musi obejść się smakiem...Za tydzień może będzie jadła już normalną trawkę :pray:

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

: 01 cze 2016, 11:44
autor: Beth
Martuś a nie masz suszarki do owoców a może ktoś ze znajomych ma i by pożyczył. My tak suszyliśmy koperek i pietruszkę dla Kubunia więc jakby cienko ułożył trawę to myślę, że dałoby radę.