Strona 423 z 660

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny

: 23 lis 2016, 20:17
autor: jolka
Martwię się Agatą. Grzyb nie schodzi..Triderm nie pomaga. Najgorzej że ona ma to tuż przy oku. Jutro Marzenka zabierze ja z rudymi do MV. A Gruszka siedzi w norce i płacze. Ja się zabije :glowawmur:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny

: 25 lis 2016, 0:32
autor: lunorek
A czemu Grusieńka tak Ci płacze? Przeszło bidulce? :( Co na to oczko Agatce próbowałaś już dawać?

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny

: 25 lis 2016, 8:21
autor: Asita
Co z grzybem?

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny

: 25 lis 2016, 10:35
autor: jolka
No niestety dobrze nie jest :( Agatka ma grzyba okropnego, ktory nie leczy się bo jest dodatkowo przeziębiona. Dostała antybiotyk, mam przemywać manusanem, smarować . Całe towarzystwo poję imunoglukanem, oby nie zaraziły się. Mam nadzieję, ze jak do tej pory nie załapały od niej, tzn maja lepsza odpornośc. We wtorek następna wizyta

Obrazek

Obrazek

dlaczego Gruszka płacze w norce, to juz nie wiem naprawdę, sił brak, ma zmieniana prawie dwa razy dziennie, praną w kasztanach, podtylam jej pod pysio co najlepsze, a ona się żali na zycie :redface:

moze Kafel jej przeszkadza :102:

Obrazek

Obrazek

u Marzenki też nie dobrze, Tania znowu antybiotyk, a Bajka maiła robione badania krwi, bo ma bardzo brzydkie zęby i wetki podejrzewaja cos niedobrego :( czekamy na wyniki..

Agatki bardzo mi żal, ona taka malutka i delikatka, ja tak uważam ,zeby miała ciepło, a się przeziębiła... nie wiem jak :(

Obrazek

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny

: 25 lis 2016, 20:45
autor: Cooyo
Oj, dziewczynki... Zdrowiejcie szybciutko! :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny

: 25 lis 2016, 22:41
autor: lunorek
Kafel: Gruuuusiaaaa, ja Cię tak koooochammmm :102:
A co do Agatki, hmmm, w sumie świniaki trochę jak ludzie... :lol: A spróbuj jej przemywać to miejsce octem jabłkowym...Delikatnie, żeby nie wkroplić nic do oka. Moja babcia, starej daty pediatra, ilekroć zrobiło nam się coś na skórze gdy byliśmy dziećmi, przemywała to miejsce właśnie octem, zwykłym, albo jabłkowym. Wszystko znikało, bez żadnych dodatkowych leków. A nuż jej pomoże...

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny

: 26 lis 2016, 10:09
autor: Chocolate Monster
Dziewczynki,nie chorować :fingerscrossed:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny

: 28 lis 2016, 21:30
autor: jolka
Agatka ma się ciut lepiej chyba. Jutro jedziemy na kontrolę. Tymczasem oswajamy tymczaski :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny

: 28 lis 2016, 21:31
autor: Chocolate Monster
:love:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny

: 28 lis 2016, 22:52
autor: Cooyo
Słodkie pyszczki :love: