U mnie często są takie kwiki ale to faceci, muszą sobie dać po razie czasem

Krzywdy sobie nie robią większej więc mniejsza o to
Gery np. krzyczy albo pręty piłuje jak widać wyżej ale Tasiek nieee.. tylko ten wzrok ale to jeszcze nic, on w ogóle nad wszystkim myśli, dlatego nie umie się bić, bo zanim się zdecyduje to jest podziabany ale umie dokuczać i znęcać się psychicznie (Gerego przecież tak wykończył, że biedak we wszystkich widział zagrożenie a Czarnego wypędzał z klatki z zazdrości o Maleństwo) na szczęście z Małym się kochają i nie znęca się nad nim tylko tula z nim

Ale ile razy robił ze mnie idiotkę? Moja mama się śmiałą, że jest mądrzejszy ode mnie, bo np. poustawiałam na szafie żeby jej nie obgryzali kratki C&C, zrobiłam całą konstrukcję Mały siedział i się denerwował, bo nie mógł się do szafy dobrać, szarpał za kratki i nic a Tasiek usiadł w takiej odległości przed kratkami, że widział całą konstrukcję, siedział i myślał tak z pół minuty aż w końcu podniósł zad, podszedł powoli złapał w jednym miejscu i wszystko runęło.. I powiedzcie mi, że on nie jest jakiś "inny"
