CAVIARNIA

Z całych sił, Super, że nie ma pasożyta. Pewnie zaraz skończą ten zabieg.

Co słychać, Jolu?

Wracamy. 30 szwów na brzuszku. Wybudzila sie dobrze. Z domu napiszę

Biedactwo! Dobrze, że się dobrze wybudziła!

Pozdrawiamy i czekamy na kolejne wieści

Biedulka , dobrze, że już po wszystkim, kciukam cały czas

Olalcia wybudziła się bardzo dobrze. Teraz kciuki potrzebne za wynik histopatii, Dr Kasia operowała ponad godzine a ja z nerw schodzilam. Przyniosła mi maleńka w norce do wybudzenia i tak siedzieliśmy sobie w kocyku...



Maleńka ma 30 szwów, w piatek kontrola pooperacyjna, Dr Kasia powiedziała, ze policzy wszystkie!!!
tak wyglada jeden, reszta na brzuszku



oby tylko nie pozdejmowała sobie...

w MV spotkałam Chrumkę ze swoja świneczką, bardzo była zmartwiona i Joannę z prawie całą menażerią. Zobaczyłam brata skrzeka Nindzę. Jozef całe szczęscie zdrowy, ale to chyba pisałam

Biedna Olalcia . Ale najgorsze ma już za sobą ( mocno wierzę, że histopatii będą ok ). Józek chyba niezbyt zadowolony, że na taką "wycieczkę" go zabrałaś

Gaja pisze:Biedna Olalcia . Ale najgorsze ma już za sobą ( mocno wierzę, że histopatii będą ok ). Józek chyba niezbyt zadowolony, że na taką "wycieczkę" go zabrałaś

mało powiedzine niezadowolony- tak się darł, ze wszyscy w lecznicy pytali co tam mam w środku

No to trzymamy za dobre gojenie!