moja babcia kochana sprawiła że opadło mi wszystko co jeszcze mogło opaść.
mam ostatnio problemy zdrowotne (dwie operacje, szpital, itd.). moi rodzice wyjechali na urlop, jestem w stanie się sobą zająć więc nie przeszkadzało mi to. no i dzwoni do mnie babcia.
b - a ty nie pojechałaś z rodzicami?
ja - no nie, przecież świnkami się trzeba zająć.
b - a ty to same problemy przez te świnie masz! i to wszystko teraz też przez świnie!
ja - co proszę?
b - bo one ciągle chorują, zarazę roznoszą, ty je na kolana bierzesz i przytulasz i przeszła zaraza na ciebie!
ja - co
kocham ją, ale jak czasami coś palnie...
zdjęcia mojej zarazy
