CAVIARNIA

Sanczo jest coraz bardziej w nas zakochany. Leżakuje ze mną całymi dniami i nie chce wcale wrócić
I Freddy musi go bardzo lubić , bo z nim w norce leży

Moje tez się kochają miłością specyficzna czyli patrzeć na siebie nie mogą ani przebywać bliżej niż 20 cm

Trochę się pogubiłam...To ile masz tych prośków? Jest już ten czwarty? Czy na trzech się zatrzymałaś?

Jola pisze:Trochę się pogubiłam...To ile masz tych prośków? Jest już ten czwarty? Czy na trzech się zatrzymałaś?

Trzy. Czwarty będzie

My niedawno wróciliśmy od wet, bo Elvis ma jak co miesiąc problem z pazurami. Pierwsze pazury z każdej przedniej łapki mu się zawijają. Mam wrażenie, że to skutek nieobcinania ich przez pierwszego właściciela... Nie jestem w stanie ich sama obciąć gilotynką. Jest oczywiście tak obrażony, że wcisnął się w norkę i śpi.

U mnie Fragola ma takie pazurki te zewnętrzne pierwsze na przednich łapkach i powiem ci że to nie jest przez nie obcinanie bo obcinam jej regularnie po prostu taki jej urok Nolducha tego nie ma

U mnie to raczej jest przez zaniedbanie, bo Freddy ma to samo. Zresztą w ogóle te łapki mają takie lekko skrzywione jakby faktycznie coś im kiedyś zaszkodziło. Wezmę ich w październiku na uczelnię i zrobie zdjęcie. Tam wyjdzie jak są kości ułożone, bo ja jak ich po łapkach dotykam to czuję, że jednak jest tam jakaś zmiana.

Dawno tutaj nie zaglądałam, a widzę, że ktoś tu nieźle się doświnia
Sanczo prześliczny
A jak będzie wyglądał Panczo ?

Panczo będzie wyglądał tak

W tym tygodniu będę mieć więcej zdjęć

O kurczę, jakie maleństwo
Uwielbiam u małych świnek te niewymiarowe łapki i uszka