Strona 473 z 660

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy

: 27 kwie 2017, 20:12
autor: Baśjul
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny

: 28 kwie 2017, 12:04
autor: martuś
jolka pisze: Dr jakby zasugerowała, że to od jedzenia, jak dwie świnki mają wątrobe w złym stanie. Ja bym im nieba przychylila a tu coś takiego :(
To na pewno nie Twoja wina :pocieszacz: Chcemy dobrze dla naszych maluchów ale trzeba pamiętać, że sucha karma nie jest zbyt zdrowa a warzywa/owoce kupowane w sklepie mają pełno nawozów :idontknow: My też to niestety jemy i później wychodzą nowotwory albo inne choroby :(
Wszyscy wiedzą jak dobrze dbasz o świneczki więc się nie obwiniaj :buzki:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy

: 28 kwie 2017, 15:17
autor: porcella
Dieta sianowodnoziołowa najlepsza, wiadomo, ale utrzymaj ją... Jak Ci rozpaskudzone bestie się drą. :idontknow: Coś o tym wiem.
Jola! nie łam się, dr Ola jest bardzo skrupulatna i nie owija w bawełnę, ale to nie znaczy, że trułaś swoje świnki, tylko, że im za bardzo dogadzałaś ;-).

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy

: 28 kwie 2017, 15:45
autor: jolka
Tak myślę :think: Nawet dzis to napisałam koleżance. To choroby z tzw.bogactwa :roll: Miały wszystko, jadly lepiej ode mnie. A to pestycydy w tych dobrociach :redface:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy

: 28 kwie 2017, 15:46
autor: porcella
Jak my, ludzie. :idontknow: Tylko my juz się nauczyliśmy, że warto czasami pościć, żeby wyzdrowieć, a świń nam żal, jak stoją nad sianem i chciałyby czegoś lepszego.

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy

: 28 kwie 2017, 16:02
autor: diefenbaker
Może jakaś lżejsza dieta i będzie lepiej? Jolu, a one coś z pęcherzami mają też. Wnioskuję tak z leków, które my bierzemy Urosept, Cystophan... Mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: A Ty jak się czujesz? Po za samopoczuciem w związku z tymi problemami :pocieszacz:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy

: 28 kwie 2017, 18:05
autor: jolka
Tak Zuzia ma stan zapalny. W moczu wyszło :( A ja dzis bardzo źle. Psychika mi pada. Z dr Kasią jeszcze pisałam. Chce Olale koniecznie zobaczyć, bo ten guz rośnie. Taki największy. Na brzuszku :( Pojadę za tydzień z trzema najpewniej :(

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy

: 28 kwie 2017, 21:42
autor: diefenbaker
Trzymam mocno za Was :pocieszacz: :fingerscrossed:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy

: 29 kwie 2017, 1:52
autor: lunorek
Dasz radę, będzie dobrze ;) Ja już przelot z 4 rozdartymi babami na raz zaliczyłam. Dzisiaj wróciłam od weta przed północą, byłam umówiona przed 22 po pracy na rtg z Ivy. Przy okazji Eris capnęłam, bo coś gluta mi łapie. Ich miny na widok odłowu i pakowania w nory - zamiast ewidentnie oczekiwanej kolacji - bezcenne :szczerbaty: I mam już grafik na następne 2 tyg na weta :glowawmur:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy

: 29 kwie 2017, 10:27
autor: sosnowa
trzymaj sie jola :pocieszacz: :buzki: :fingerscrossed: