CAVIARNIA

Joluś my też trzymamy kciuki i pomysł z bazarkiem super- ja też o tym myślałam swego czasu. Musi być dobrze

Już się ciut uspokoiłam, musi dobrze byc, nie ma wyjścia
dziś odebrałam z Biomedu takie cuda

Ta na drugim zdjęciu u góry jest boska <3

Jakie prześliczne laby!!!!!!!!!

Jakiś czas temu była taka trójkolorowa z agutkowym łebkiem, ale nie mogę jej znaleźć. Niech się przyzna jej DS

Norman JoliA
moim skromnym zdaniem

to prawda - kuzyni z maści

Choroba świnek to ciężkie przeżycie. Jak moja Bianka miała operację to myślałam, że zwariuję.
Cóż mogę powiedzieć, trudno cokolwiek radzić, każdy inaczej przeżywa i każdy najlepiej zna swoje świnki i wybiera to, co dla nich najlepsze.
Trzymajcie się tam mocno, Jolu a ja będę trzymała kciuki.

Jolu, czytam i czytam ale sama nie wiem jak Cię pocieszyć. Wiedz, że po prostu myślę o Was mocno i trzymam kciuki

trzymam mocno za chorowitki!