Strona 49 z 75

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 24 lut 2018, 9:33
autor: zwierzur
Jesteśmy, czytamy, cieszymy się, że u Was wszystko dobrze... Tylko z pisaniem marnie...

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 24 lut 2018, 18:36
autor: Dzima
zwierzur pisze:Jesteśmy, czytamy, cieszymy się, że u Was wszystko dobrze... Tylko z pisaniem marnie...
To powiem wam, że tych podczytujących i niepiszących jest więcej :rotfl:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 24 lut 2018, 19:37
autor: boe22
Noooo :redface:
Jakby tak wszędzie i ciągle pisać, to trza by się zwolnić z pracy :laugh: .
Co nie znaczy, że nikt nie zagląda :102:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 24 lut 2018, 20:30
autor: Beatrice
No tak,rozumiem, ja też bym chciała pisać u wszystkich i nie nadążam, mimo,że czasu przez paskudne choróbsko jakby więcej.../ i chętnie go spędzam z moimi 3 dziewczynami!/...Dziękuję Wam wszystkim ,że wspieracie duchowo dziewczyny! A zdradźcie mi proszę,kto był opiekunami wirtualnymi blondynek? Może któraś z Was? Przyznajcie się! Zawsze chciałyśmy podziękować wszystkim , którzy wspierali je w trudnym czasie! :buzki: :love:

Urszulko,bardzo dziękujemy, prześlemy Ci niedługo fotki / poproszę Cię o e-mail na PW,dobrze?/.Szkoda w ogóle bo białaski są przeurocze , a ja nie umiem tego uchwycić,bo taka jestem nierapa...Na przykład Belindzia uwielbia ostatnio wylegiwać się w takim "otwartym " hamaczku, zajmuje cały i zawsze któreś kopytko słodko wisi.Albo siedzi w kapciochu taka rozciągnięta i też z girkami wyciągniętymi. Bardzo bym chciała to uchwycić bo to znaczy ,że potrafi się przy nas całkiem wyluzować,a to nowa u niej rzecz.

Natalinko,masz pewnie rację,że one raczej mamę niż mnie wołają,ale i tak się cieszę,że potrafią już,zwłaszcza jedna, domagać się przekąski,bo pamiętam jak nieśmiałe były na początku. Miały takie momenty,że się ośmielały i potem znowu - wycofanie...A teraz jest ładnie chociaż "łapanek" nadal nie lubią...

Kochane,jeszcze raz dziękujemy,że nam towarzyszycie :jupi: i zapraszamy na naszego "bloga" ,ha,ha!

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 24 lut 2018, 21:05
autor: boe22
Ja tam kocham wszystkie białe, więc wszędzie gdzie biało- zaglądam :lol:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 24 lut 2018, 21:09
autor: Beatrice
A pewnie! Dopóki sama białych nie miałam nie wyobrażałam sobie ,że aż takie cudne mogą być! Pozdrawiamy wszystkie białe śnieżynki i wszystkie kochane labki! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :love:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 26 lut 2018, 9:10
autor: Natalinka
Beatrice pisze: Natalinko,masz pewnie rację,że one raczej mamę niż mnie wołają,ale i tak się cieszę,że potrafią już,zwłaszcza jedna, domagać się przekąski,bo pamiętam jak nieśmiałe były na początku. Miały takie momenty,że się ośmielały i potem znowu - wycofanie...A teraz jest ładnie chociaż "łapanek" nadal nie lubią...
Ależ ja miałam na myśli, że po prostu teraz Ty jesteś mamą, ale że one takie nienauczone do końca świnkowego życia stadnego, to nieśmiało wołają ;)

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 26 lut 2018, 22:10
autor: sosnowa
Ja też czytam :buzki:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 27 lut 2018, 21:36
autor: Beatrice
Dziękujemy i dziękujemy! :buzki: Natalinko,ale jestem tępa! Ale naprawdę myślę, że odbija się na nich brak miłości i zainteresowania w dzieciństwie... A gdy rano się czasem budzę, patrzę a tu Pernilla z góry spogląda, odezwę się do niej, a ona radośnie zagadać,to już nie wiem kto jest szczęśliwszy... nigdy nie przestanę dziękować stowarzyszeniu za przygarniecie ich i za zaufanie mi! :love: A tu tyle jest takich świneczek!

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 27 lut 2018, 22:48
autor: boe22
Małe światełka :D .