Strona 483 z 660
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
: 26 maja 2017, 22:11
autor: patrycja
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
: 26 maja 2017, 22:48
autor: porcella
Joluś, nie martw się za bardzo, to się czasami zdarza, może być szok, stres. Trzymamy kciuki!
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
: 27 maja 2017, 8:51
autor: Chocolate Monster
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
: 27 maja 2017, 10:19
autor: joanna ch
trzymam mocno!
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
: 27 maja 2017, 10:25
autor: diefenbaker
Może faktycznie się zestresowała,miejsce z operacją skojarzyła czy coś...skoro nie miała innych objawów. A ja dr Ola wpadła na to, że Zuzia ma gorączkę...? Mocno, żeby było już dobrze i żeby do domu wracała

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
: 27 maja 2017, 10:35
autor: sosnowa
U nasna wysoka temperaturę pomagała zawsze robiona w mv wlewka doodbytnicza, trzymaj się kochana.
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
: 27 maja 2017, 11:50
autor: jolka
Zmierzyła jej bo byla ciepła. Ja bym nie wiedziala że cos jest nie tak. Dzis koleżanka tam była. Zuzia ma niższą temp ale ma jeszcze. Mam dzwonić popołudniu czy mi ją wydadzą. Ale ja i tak ją zabiorę. Bo nie bedzie tam sama od 18 do 10 w niedzielę siedzieć. Znaczy Marzena odbierze.
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
: 27 maja 2017, 13:15
autor: diefenbaker
Ale oni jej tam coś w ogóle robią, żeby spadła czy tylko obserwują? Ja bym też zabrała, w domu zawsze lepiej

a o jak wysokiej w ogóle temperaturze mowa?
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
: 27 maja 2017, 16:24
autor: Gaja
Trzymam kciuki

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
: 27 maja 2017, 16:30
autor: Miłasia