Strona 50 z 117

Re: Tost i Nachos - Zdjęcia s.45

: 27 lut 2016, 23:06
autor: dortezka
cappuccino pisze:Tęsknią za mną chłopcy, bo o dziwio tylko mnie błagają o żarcie :lol:
albo po prostu wie, że jesteś tak miętka, że błaganiem coś u Ciebie ugra :lol:

biedny Nachosik. Pipkom też czasem coś do nosa wleci, szczególnie jak szurają tym nosem w karmniku i mi tak szkoda ich jak prychają tym noskiem potem :(

Re: Tost i Nachos - Zdjęcia s.45

: 27 lut 2016, 23:28
autor: cappuccino
Wyjmujemy to siano z wielkiego wora od Pana Roberta. Dzisiaj zauważyłam, że w tej części, do której doszłam teraz, jest mnóstwo pyłu. Normalnie cała mata była w pyle i moja ręka, jak dokładałam siana. Muszę to wymieszać jakoś. :shock:

Re: Tost i Nachos - Zdjęcia s.45

: 27 lut 2016, 23:33
autor: Asita
Kilka razy miałam takie siano i je trzepałam, ale to nic nie dawało. Teraz jak mi się takie trafia, to od razu worek do śmieci idzie. Dlatego też nie kupuję już żadnych dużych worków. Bo jak mały worek zapylony, to mało idzie do śmieci ale taki 5-10 kg to trochę słabo wyrzucić....(choć nie ukryję, że jeden worek 5kg od p.Roberta poszedł w całości do śmietnika.... :? )

Re: Tost i Nachos - Zdjęcia s.45

: 27 lut 2016, 23:35
autor: cappuccino
Nie no, do tej pory było piękne to sianko. Teraz jakieś piętro fatalne. No masakra. Mam nadzieję, że dalej tak nie będzie, bo jeszcze trochę zostało :roll:

Re: Tost i Nachos - Zdjęcia s.45

: 29 lut 2016, 21:58
autor: cappuccino
Tost miał dzisiaj spotkanie z nożyczkami. Jak go z klatki wyjęłam, to cały tyłek miał mokry :roll: Stwierdziłam, że nie będę go podmywać, tylko zetne mu te kłaki. Nie był zadowolony. Teraz przynajmniej widać mu tylne nóżki :102: Na lato obetnę go na lwa, a co!

Przez parę dni parzyłam im jeżówkę do poidła, to normalnie się bili o to poidło ;o a z miski to jeść nie chcieli :lol: Kręcą mi teraz ósemki w klatce. Młodego ciągle nosi. Czasem współczuję Tostowi, że musi się tak z nim użerać, bo wredota z niego taka, że hej!

Re: Tost i Nachos - Zdjęcia s.45

: 01 mar 2016, 11:34
autor: katiusha
Niezadowolony jest, bo po jajkach mu wiatr teraz hula :rotfl:

Re: Tost i Nachos - Zdjęcia s.45

: 03 mar 2016, 10:30
autor: dortezka
katiusha pisze:Niezadowolony jest, bo po jajkach mu wiatr teraz hula :rotfl:
:rotfl:

ja też wolę swoje ogolić na tyłkach i nogach niż podmywać.. niech sobie same radzą ;) a jak potem fajnie patrzeć na te chude tyłeczki i zgrabne nózie :szczerbaty:

Re: Tost i Nachos - Zdjęcia s.45

: 03 mar 2016, 21:53
autor: cappuccino
Właśnie wczoraj też się z M. śmialiśmy z tych nóżek, tak bardzo wystawionych na widok publiczny :lol: Śmiesznie go ścięłam. Ścinałam jak był rozłożony na kolanach i kurczę nie wiem jak to zrobiłam, bo cięłam prosto, normalnie jak pod linijkę, a jak już stanął na podłodze to wyszło, że ma takie półkole na dupce wycięte :102:

No, ale przynajmniej się nie obsikuje.
Świnie zdrowe, to najważniejsze.

Dostaną w tym miesiącu nowy podwójny tunelohamak i legowiska. :love: Także na święta do Łodzi pojadą z nową wyprawką i będą mogli się chwalić przed dziadkami :P Mam nadzieję, że podwójny tunelohamak się im spodoba.

Re: Tost i Nachos - Zdjęcia s.45

: 04 mar 2016, 21:42
autor: dortezka
no jasne że się tunelohamak spodoba.. będzie można ukryć chude nóżki :szczerbaty: :buzki:

Re: Tost i Nachos - Zdjęcia s.45

: 13 mar 2016, 21:31
autor: cappuccino
Meldujemy, że u chłopców wszystko w porządku. Turkoczą, burkają, ganiają po pokoju, a potem zasypiają przytuleni dupka w dupkę/ boczek w boczek/pyszczek w pyszczek! I zrozum tu świnie :lol:

Siana nie nadążam dokładać, nowa mata już jest cała uwalona papryką. Żyć nie umierać! Wieszasz im świeżo wyprany hamak, a po 2 min już jest zabobczony.

Kochani są, mimo wszystko :love: