CAVIARNIA

Katia, gniazdujace? Po czym wnioskujesz? Ale i tak fajnie
Urszula, na czajki wystarczy przejechać się autostradą, 100% będą, w okolicach AOW na zjazdach masz też różne małe bajora, też mogą być
W przyszłym tygodniu i ja coś podrzuce, beda sieweczki, bedzie zuraw i może coś jeszcze

Dropsio pisze:Katia, gniazdujace? Po czym wnioskujesz? Ale i tak fajnie
Urszula, na czajki wystarczy przejechać się autostradą, 100% będą, w okolicach AOW na zjazdach masz też różne małe bajora, też mogą być
W przyszłym tygodniu i ja coś podrzuce, beda sieweczki, bedzie zuraw i może coś jeszcze

Dziękuję za podpowiedź Jak blisko da się do nich podejść? Trzeba z lornetką, czy bez też się rozpozna?
A na Twoje zdjęcia czekamy. Zawsze jest na co popatrzeć

A tu sobotnie fotki z działki (jaszczurki zwinki)







Na tym ostatnim zdjęciu widać dwie jaszczurki. To była bardzo ciekawa sytuacja. Na stercie gałęzi wypatrzyłam jedną jaszczurkę, która sobie po niej chodziła. Za chwilę na tej samej stercie jakiś metr dalej pojawiła się druga, która bezbłędnie zaczęła się kierować w stronę pierwszej. Gdy się spotkały, to zastygły na chwilę w bezruchu po czym rzuciły się na siebie, co skończyły się tym, że obie spadły na ziemię. Ta mniejsze ekspresowo uciekła w kwiaty znajdujące się jakieś 4 metry dalej, a ta większa też pobiegła w tym samym kierunku, tylko wolniej. Po 2 metrach zatrzymała się i wróciła w stronę sterty. Tam się trochę pokręciła i poszła w zupełnie innym kierunku

trzmiel

Wspaniałe zdjęcia Jaszczurki przepiękne. Miałaś dużo szczęścia, żeby przyglądać się małej konfrontacji dwóch jaszczurek

Prosiak Srosiak pisze: Miałaś dużo szczęścia, żeby przyglądać się małej konfrontacji dwóch jaszczurek

Też tak uważam

Urszula - najłatwiej je zobaczyć jak latają - mają bardzo charakterystyczny kształt skrzydeł. Poza tym powinny jeszcze tokować - ich popisowy lot jest nie do pomylenia z czymkolwiek, trzepoczą wtedy skrzydłami, kręcą się w powietrzu, spadają i wzlatują. Poza tym głos też mają charakterystyczny, trochę jak strojone radio. Sam wygląd też jest oczywisty. Myślę że bez trudu dasz radę oznaczyc je z daleka, ale lornetka się przyda, wiadomo że fajniej jest je wtedy oglądać
Z tym pochodzeniem to tak średnio, są raczej dość płochliwe kiedy siedzą na polu, zwłaszcza w stadach. Ale zawsze można próbować zajść je przez las, to zawsze działa, a korzyści są obustronne - ty możesz obejrzeć je z dość bliska zachowujące się normalnie, a one nie będą się płoszyć

Dropsio pisze:Urszula - najłatwiej je zobaczyć jak latają - mają bardzo charakterystyczny kształt skrzydeł. Poza tym powinny jeszcze tokować - ich popisowy lot jest nie do pomylenia z czymkolwiek, trzepoczą wtedy skrzydłami, kręcą się w powietrzu, spadają i wzlatują. Poza tym głos też mają charakterystyczny, trochę jak strojone radio. Sam wygląd też jest oczywisty. Myślę że bez trudu dasz radę oznaczyc je z daleka, ale lornetka się przyda, wiadomo że fajniej jest je wtedy oglądać
Z tym pochodzeniem to tak średnio, są raczej dość płochliwe kiedy siedzą na polu, zwłaszcza w stadach. Ale zawsze można próbować zajść je przez las, to zawsze działa, a korzyści są obustronne - ty możesz obejrzeć je z dość bliska zachowujące się normalnie, a one nie będą się płoszyć

Dzięki. Może się uda wybrać któregoś dnia

Ludzie, ależ ten wątek to naturoterapia! Genialne! Jak chcę się odstresowac to tu zaglądam! Wszystkim Autorom !

Dropsio pisze:Katia, gniazdujace? Po czym wnioskujesz? Ale i tak fajnie
Urszula, na czajki wystarczy przejechać się autostradą, 100% będą, w okolicach AOW na zjazdach masz też różne małe bajora, też mogą być
W przyszłym tygodniu i ja coś podrzuce, beda sieweczki, bedzie zuraw i może coś jeszcze

Wnioskuje stąd, bo drugi rok z rzędu widuje dwa osobniki (zakładam, że to parka) w tym samym miejscu - na wilgotnej łące moich sąsiadów. Nie udało mi się zaobserwować gniazda i młodych, ale tak mi to wygląda, że gdzieś tam są.

Dropsio pisze:Urszula - najłatwiej je zobaczyć jak latają - mają bardzo charakterystyczny kształt skrzydeł. Poza tym powinny jeszcze tokować - ich popisowy lot jest nie do pomylenia z czymkolwiek, trzepoczą wtedy skrzydłami, kręcą się w powietrzu, spadają i wzlatują. Poza tym głos też mają charakterystyczny, trochę jak strojone radio. Sam wygląd też jest oczywisty. Myślę że bez trudu dasz radę oznaczyc je z daleka, ale lornetka się przyda, wiadomo że fajniej jest je wtedy oglądać
Z tym pochodzeniem to tak średnio, są raczej dość płochliwe kiedy siedzą na polu, zwłaszcza w stadach. Ale zawsze można próbować zajść je przez las, to zawsze działa, a korzyści są obustronne - ty możesz obejrzeć je z dość bliska zachowujące się normalnie, a one nie będą się płoszyć

Potwierdzam, to charakterystyczne ptaki, aczkolwiek mnie trochę zajęła identyfikacja. Zaczęłam na nie stawiać ze względu na bardzo ciekawy głos.

Faktycznie można podejrzewać że gniazdują. Jak mają gniazdo albo młode łatwo zaobserwować jak atakują potencjalne zagrożenie dla lęgu, np. wrony, sójki itd. Jeśli to robią to na pewno coś kombinują
Jeśli masz coś co pozwala bliżej im się przyjrzeć to z czystej ciekawości możesz spróbować je spłciować. Wiadomo że jak tokują we dwie to raczej będzie to para, ale fajnie jest móc rozróżniać poszczególne osobniki
Czajki to jedne z bardziej charakterystycznych siewkowców w Polsce, tak mi się przynajmniej wydaje. Są nie do pomylenia z czymkolwiek
Na "naszym" zbiorniku chyba gniazdować będą dwie pary, już nie mogę doczekać się małych.
Udało mi się znaleźć też zgryz całego skrzydła z (chyba) samicy - jak będę w domu to podrzucę fotki, bo jest bardzo ładne.

Wróbelki (akurat były w cieniu )