Kurczak [Bydgoszcz] za TM

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
warchlaczek

Re: Kurczak [Bydgoszcz]

Post autor: warchlaczek »

Robi się z niego piękna rozetka :D
ProsiaczkoLub

Re: Kurczak [Bydgoszcz]

Post autor: ProsiaczkoLub »

Tak sobie pomyślałam, że ludzie jednak wybierają świnki do adopcji, które się im podobają
- może warto najpierw (w tym pierwszym poście) dać zdjęcie Kurczaka teraz, żeby od razu było widać jaki z niego przystojniak,
a dopiero pod nim te gdzie bidulek łysy jest.
Taki tam świnkowy marketing.
odeta89

Re: Kurczak [Bydgoszcz]

Post autor: odeta89 »

problem polega na tym, że jego futro było w takim stanie, że nie robiłyśmy mu zdjęcia przed, bo to były pozlepiane kłaki, z robactwem, miejscami żółte... straszny widok. normalnie ręce były brudne jak brało się go na ręce.
boe22

Re: Kurczak [Bydgoszcz]

Post autor: boe22 »

Wiesz- tu nie chodzi o ludzi...dla mnie ważne, żeby poszedł do domu, w którym będzie w pełni zrozumiane, co przeżył i ktoś postara mu się te wszystkie `niedogodności` wynagrodzić. Zdaję sobie sprawę z tego, że podejmując decyzję o zgoleniu tego futrzyska(fe), strzeliłam sobie sama w kolano- bo łatwiej wyadoptować prośka z dłuuugim futerkiem, niż ogolonego na zero, który wygląda jak po obozie. Ale na pierwszym miejscu jest dobro zwierzaka. Jasne: wyadoptować- dobrze dla niego; doprowadzić do zdrowia i ładu- dobrze dla niego. Ja uważam, że po prostu jego zdrowie i pielęgnacją są na dzień dzisiejszy ważniejsze od szybkiego znalezienia stałego domku.
No i dopowiem, że ja trafiając na forum i adoptując pierwszego prośka ze Stowarzyszenia nie kierowałam się wyglądem...szukałam samca możliwie najbliżej BDG, chciałam zwyczajnie pomóc jakiemuś zwierzakowi. Nie ukrywam, że najchętniej takim osobom oddawałabym prośki...
warchlaczek

Re: Kurczak [Bydgoszcz]

Post autor: warchlaczek »

Fakt, że może Kurczak nie wygląda teraz najciekawiej, ale skoro futro było w opłakanym stanie i nie było innego wyjścia jak je zgolić na zero... Przecież to dla jego dobra:) Ja też, kiedy oglądałam świnki do adopcji szukałam świnki z Bydgoszczy. Nie wiedziałam nawet, że jest możliwość transportu na takie dalekie odległości. Z drugiej strony po co narażać prosiaka na taki stres. Wybrałam Arbuza, bo chciałam jakiejś śwince pomóc, a nie bo był brzydki czy ładny... I myślę, że znajdzie się ktoś z podobnym podejściem i pokocha go takiego, jakim jest :)
boe22

Re: Kurczak [Bydgoszcz]

Post autor: boe22 »

I dlatego cieszę się, że jako pierwsza adoptowałaś ode mnie prośka... :buzki:
warchlaczek

Re: Kurczak [Bydgoszcz]

Post autor: warchlaczek »

Miło słyszeć :) Jak finanse i życie studenckie pozwoli to kiedyś na pewno powiększę stadko, bo bez prośków już żyć nie mogę :lol:
sempreverde

Re: Kurczak [Bydgoszcz]

Post autor: sempreverde »

Kurczak jest świetny, a będzie jeszcze ładniejszy :)

Nie demonizujmy tak - jak ja szukałam świnek, to chciałam żeby były starsze, dogadane i żeby chociaż jedna była długowłosa - bo takie mi się kosmicznie podobają. I nie czuję się złym DSem :102:
boe22

Re: Kurczak [Bydgoszcz]

Post autor: boe22 »

Nie twierdzę, że ktoś kto wybiera świnkę ze względu na wygląd jest od razu złym opiekunem! Nie, nie, tego nie mówiłam :102: !
Ale lepiej jeżeli ktoś adoptuje, bo chce pomóc zwierzakowi- i taki jest jego główny motyw. ;)
ProsiaczkoLub

Re: Kurczak [Bydgoszcz]

Post autor: ProsiaczkoLub »

oj boe22 ja nie mówię, że źle że ogoliłaś- mi się Kurczak podoba od pierwszego wejrzenia, goły czy nie
i pewnie, że lepiej szukać długo i znaleźć cudowny domek, niż na hurra a za chwile szukać od nowa bo coś nie wyszło


ale marketing marketingiem dlatego luźno zaproponowałam :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”