Dopiero wróciłam z łączenia Pucka z innym prosiakiem. Maluch uleczył od razu zbolałą duszę Gargamela po stracie kolegi. Garguś od kiedy został sam to wyraźnie "skapciał'. Dzisiaj wstąpiło w niego nowe życie. A Pucek to wcale się taki grzeczny nie okazał hehehehe
Czy Pucek trafił do Gargamela od Beatrycze, tego co miał trafić do kolegi a dopiero na WPA okazało się, że Państwo przez 7 lat mieli prosiaczka innej płci niż się spodziewali?
Fajnie jakby udało się wrzucić fotki Gargamelka i Pucusia
Rozetko, dziękuję, że wszystko mogłam bez problemów z Tobą uzgodnić :*
Paprykarzu, dziękuję za świetny dom dla Pucka blisko mnie i za wsparcie :*
A tutaj dwie mordki przytulone wszystkich pozdrawiają