Re: Filipek&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka
: 02 paź 2014, 22:43
				
				Fajne fałdy  
			
Forum Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskim
https://forum.swinkimorskie.eu/

 ] i zmarszczki których nienawidzisz [na twarzy] to my zrobimy reklamę: są fałdki, które kochasz [i tu świnka] i te których nienawidzisz czyli na brzuchu ;]
 ] i zmarszczki których nienawidzisz [na twarzy] to my zrobimy reklamę: są fałdki, które kochasz [i tu świnka] i te których nienawidzisz czyli na brzuchu ;]A niby taka niechętna na rączki, no proszę.Natasza pisze:Golasy wieczorem, udało mi się uchwycić Jagódkę, przed chwilą zasnęła na ręce, słodkości łyse
 Ona po prostu dłużej musiała się przekonywać, takie charaktery są najlepsze - trzeba je zdobywać - ich zaufanie i miłość
   Ona po prostu dłużej musiała się przekonywać, takie charaktery są najlepsze - trzeba je zdobywać - ich zaufanie i miłość   
 
Tak, chciałam 2 kg. Chyba że już ci poszła ... To następnym razemNatasza pisze:Balbinkowo to ja odważę tą karmę bo te moje głodomory to wieszile chciałaś 2 kg ? dobrze pamiętam
 
 hehe, a pewnie że zrobię zdjęcia (o ile mi Natasza pozwoli) tym słodkościomDzima pisze:balbinkowo pisze:Ranyyy, ale będą mi zazdrościć na forum
Jak nie zrobisz zdjęć to nie masz już po co się logować


 
  wszystkie są cudowne, wystarczy że poczują ciepło dłoni a już się uspokajają i przymykają oczka, Bianka i Klementynka to już tak nie uciekają i na rękach siedzą bardzo grzecznie, Peppa i Jagódka uciekają jeszcze ale na rękach się rozkładają kopytkami.
 wszystkie są cudowne, wystarczy że poczują ciepło dłoni a już się uspokajają i przymykają oczka, Bianka i Klementynka to już tak nie uciekają i na rękach siedzą bardzo grzecznie, Peppa i Jagódka uciekają jeszcze ale na rękach się rozkładają kopytkami. Filip poczuł się chyba po porodzie Kofi odrzucony. Brałam go z zoologa więc bardzo długi czas upłynął nim się przekonał i zaufał. A teraz biorę go na ręce głaszczę po pupci - jego ulubione miejsce a on pika do mnie . . . nawet mojego R już się nie krępuje. A jak go się całuje po dupci ohh co to są za radości
 Filip poczuł się chyba po porodzie Kofi odrzucony. Brałam go z zoologa więc bardzo długi czas upłynął nim się przekonał i zaufał. A teraz biorę go na ręce głaszczę po pupci - jego ulubione miejsce a on pika do mnie . . . nawet mojego R już się nie krępuje. A jak go się całuje po dupci ohh co to są za radości   Ostatnio na stacji benzynowej , mój R idzie zapłacić i pyta który dystrybutor a ja krzycze " 6 !, tyle ile mamy świnek " a on : a miała być jedna . . . Już coraz częściej Filip z nami ogląda film, tzn ja zajmuję się Fiśkiem a R ogląda te swoje filmy akcji - i każdy jest zadowolony.
  Ostatnio na stacji benzynowej , mój R idzie zapłacić i pyta który dystrybutor a ja krzycze " 6 !, tyle ile mamy świnek " a on : a miała być jedna . . . Już coraz częściej Filip z nami ogląda film, tzn ja zajmuję się Fiśkiem a R ogląda te swoje filmy akcji - i każdy jest zadowolony.shar peiNatasza pisze:Jest taka reklama chyba z Vichy ... są zmarszczki , które kochasz [i pies buldog czy jakiś taki to pewnie Anuleczka lepiej wie
 
  w końcu to siostrzenice Aishki
 w końcu to siostrzenice Aishki  

 chętnie bym je wygłaskała
 chętnie bym je wygłaskała  
  
 oczywiście na ciumkanie R patrzeć nie chce , przy nim mogę tylko głaskać
 oczywiście na ciumkanie R patrzeć nie chce , przy nim mogę tylko głaskać  