Strona 6 z 7

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WSt. rez

: 03 gru 2015, 15:08
autor: sosnowa
W sobotę po południu najwcześniej, ale z łączeniem to musicie bardzo ostrożnie obie panny były wcześniej w pojedynkę. Ustawcie im obok siebie klatki, niech się poznają. Dać im z tydzień na oswojenie się z nową sytuacją. Mogą być nawet problemy z trawieniem z przejęcia, moja Grawisia jak zobaczyła klatkę z drugą świnką to przestała bobczyć, była akcja. W czasie tego tygodnia oswajać panny z zapachem tej drugiej. Nawet wstawiać je do nieposprzątanych klatek sąsiadek i dawać coś dobrego tam (a lokatorka w tym czasie na wybiegu). na wybieg osobno, ale nie sprzątać po jednej i zmieniać kolejność. obie nosić i przytulać, niech się zapach stada zmiesza. Jedna na wybiegu a druga na rękach i obserwuje. Po jakimś czasie wszystko wyprać i wypłukać w occie, wybieg też octem odzapaszyć :D i próbować. Klatka docelowa też koniecznie octem, w środku na początku ściółka, dużo siana, żarcie w różnych miejscach, dwa posłania w przeciwnych rogach, żadnych zakamarków ani terytoriów spornych. I masa cierpliwości. to jest zawsze bardzo nerwowa chwila, czasem trwa, ale warto wytrzymać ten stres. Jestem dobrej myśli.
Zaraz po rozmowie z Dusią zadzwonię i się umówimy, co dalej.

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WSt. rez

: 03 gru 2015, 15:24
autor: sosnowa
WPA wypadła na medal :yahoo: :yahoo: :yahoo:

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WSt. rez

: 03 gru 2015, 15:43
autor: Brunka
Gratulacje :jupi: :yahoo: Kolejne uratowane świnki :)

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] WSt. rez

: 03 gru 2015, 16:34
autor: carol21
Super! Jesteśmy po WPA. Dziękujemy, Dziewczynki za pomoc i wsparcie. Szczególnie sosnowa i DUSIA wielkie :buzki: . Teraz czekamy na Prosiaczkę.

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] rez

: 04 gru 2015, 0:56
autor: DUSIA
Wspaniały dom , cudni gospodarze, rezydentka .... :love: . Dziękuję za rozmowę.

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] rez

: 04 gru 2015, 11:06
autor: sosnowa
Wszystko wskazuje na to, że jest najlepiej jak mogłoby być.

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] rez

: 04 gru 2015, 17:19
autor: carol21
Dziewczyny w wannie pełnej siana i innych ulubieńcy smakołyków. Od godziny się na nie gapię. Na początku obie głodne to jadły. Nawet razem 1 cykorię. Potem się zaczęło. Buzki i straszenie. Już myślałam że to koniec przyjaźni, że będę musiała interweniować. Ale Rudzie odpusciła. Dała się chyba zdominować Eboli. Teraz siedzą spokojnie. Ebola pilnuje Rudzie i wcina. Co chwilę podgrzać ja delikatnie w ucho albo wkłada nich w futro. Rudzie ewidentnie spędzony i zdominowana. Myślicie że będzie ok? Już na siebie nie warczą i nie strzelają zębami.

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] rez

: 04 gru 2015, 19:12
autor: sosnowa
Będzie dobrze. Super patent, ta wanna pełna siana :lol:.

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] rez

: 09 gru 2015, 10:39
autor: sosnowa
wszystko wskazuje na to, że jest bardzo dobrze. Umowa powinna pojawić się w najbliższych dniach, długo w tym dziale panna nie zabawi.

Re: Rudolfinka, dzielna świnka [Lublin i Warszawa] rez

: 09 gru 2015, 13:01
autor: carol21
Witam, umowę wysłałam w piątek popołudniu, powinna być dziś w Warszawie.
Jak na razie dziewczyny mają się dobrze. Razem siedzą od tygodnia w klatce, razem wychodzą również na wybieg. Obwąchują się i raczej dogadują. Nie dochodzi między nimi do żadnych utarczek. No może poza jakimiś niegroźnymi podgryzaniami, ale chyba jeszcze ustalają kto rządzi.
Apetyt dopisuje... marcheweczki, buraczki, jabłuszko ogórek i cykoria to codzienne menu. Dzielą się wszystkim sprawiedliwie. Sianko jedzą z kuli podwieszanej, świetnie to wygląda jak obie skubią z niej jedna po jednej druga po drugiej stronie.

Rudolfina polubiła kota, tego który myśli ze jest Świneczką i często przesiaduje z dziewczynami w klatce. Nie boi się go i mam wrażenie że wcale sobie nic nie robi z jego obecności.

Dzisiaj doszedł kolejny drybed bo przy dwóch prosiaczkach muszę zmieniać podkład co drugi dzień.

Jestem MEGA szczęśliwa, że w moim domu są dwie cudowne Prosiaczki. Dzięki Rudi moja Ebolka już nie jest smutna i samotna. Ma koleżankę i chyba trochę lepsze życie.

Pozdrawiam.