CAVIARNIA

"Kawka stabilna" - tak mi Porcella wczoraj pisała

No ale jak to???
Po nas wszedł wielki pies, czarna dozyca. Byliśmy we trójkę - z Zoirą i jej TZ, którzy przynieśli białaski i ja z moimi Knedlem i Ziutkiem.
Kawka stabilna, To znaczy, że jej parametry komór i inne się zwiększyły, ale w porównaniu z badaniem w marcu, kiedy ważyła jakieś 400g, a teraz waży 650, więc urosła cała świnka. Na tym tle podobno wada wygląda w miarę - choć jest oczywiście poważna. Kawka sobie z tego nie zdaje sprawy w ogóle, gania Meliskę, daje się głaskać, słupczy o jedzenie. ...
Zażywa 1/8 vetmedinu dwa razy dziennie.

To musiałyśmy dosłownie w jakichś minutach się minąć drobnych. Nam przypadła 1/6 Vetmedinu i chwila czekania, bo piesa zaiste wielka była. Ma nawet swoją kanapę zupełnie własną, bo to staruszka i musi mieć wygodnie Po Papai trochę widać - jest spokojniejsza niż inne świnki, taki prawdziwy mistrz zen i sporo odpoczywa. A Ziutku też coś jest? I czy Knedel ma się dobrze?

A widzisz, Kawka jest wlaśnie żwawsza niż kumpela. Więc dr kumpelę tez obejrzała kontrolnie i wszystko ok, więc różnice charakteru widać.
Ziutek zdrowy, jedzie do tarnowskich Gór, jak tylko będzie jakiś transport
Knedel po staremu, zdrowy to nigdy już nie będzie, leki, odchudzić trzeba, bo doopsko uroslo.